Premier mówił też, że Stany Zjednoczone są bardzo zdeterminowane, by w dalszym ciągu mocno naciskać na Rosję, by zaprzestały działań wojennych. Podkreślił, że to, co przywódcy z poszczególnych państw unijnych usłyszeli podczas szczytu od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, bardzo mocno wpłynęło na nich, co do ich decyzji.
Opór Niemiec, Austrii i Węgier
- Decyzji o stworzeniu szybko - najlepiej już w ten weekend, jutro, pojutrze, w najbliższych paru dniach - kolejnego poważnego pakietu sankcji - poinformował. - Następnego nadbudowanego pakietu sankcji nad tymi wszystkimi działaniami, które już do tej pory zostały przyjęte - dodał.
Polska, jak wskazał, proponowała najdalej idące sankcje, które odetną dopływ pieniędzy dla budżetu państwa rosyjskiego. - Przestać kupować ropę, gaz i węgiel z Rosji - dodał.
Szef rządu przyznał, że w tej sprawie jest opór po stronie Niemiec, Austrii i Węgier, które wskazują na wysokie koszty sankcji energetycznych dla gospodarek.
Potrzeba szybkiego działania
- Ten koszt, ten ból, musi być szybko przez Europe przyjęty. Dla nas jest to dodatkowy ból, a dla Rosji zakończenie możliwości działań wojennych - zaznaczył Mateusz Morawiecki.
Premier zapowiedział też, że na początku przyszłego tygodnia rząd przedstawi plan odejścia od surowców energetycznych z Rosji.
- My pokażemy - myślę, że jeden z najbardziej radykalnych planów odejścia - już na początku przyszłego tygodnia. Myślę, że ten plan będzie pewnego rodzaju punktem odniesienie dla Niemiec i dla wielu innych krajów - powiedział szef rządu podczas konferencji prasowej po zakończonym posiedzeniu Rady Europejskiej.
W ocenie Morawieckiego Polska realizuje plan odejścia od importu rosyjskich źródeł energii dużo szybciej niż Niemcy.
- Niemcy są tym państwem, które trzeba przynaglać od odchodzenia od rosyjskich węglowodorów - oznajmił.
Konfiskata majątków
Premier wskazał również, że projekt ustawy o konfiskacie majątków rosyjskich oligarchów zostanie przedstawiony na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
- Zaproponowałem też konfiskatę majątków rosyjskich oligarchów i majątku Federacji Rosyjskiej znajdującego się w Europejskim Banku Centralnym po to, aby móc zrekompensować bardzo wysokie ceny gazu i aby pomóc w odbudowie Ukrainy i pomóc dzisiaj w kryzysie uchodźczym - mówił.
Dodał, że zachęcał swoich rozmówców, "aby też podjęli taki wysiłek, żeby te setki miliardów pieniędzy zarobionych przez oligarchów rosyjskich - bardzo często ukradzionych pieniędzy – trafiły we właściwe miejsce".
- Droga Komisjo Europejska, to jest nasz pomysł, zrealizujcie go szybko, podobnie jak Polska -apelował.
Omijanie sankcji
Premier Mateusz Morawiecki powiedział na konferencji prasowej, że tematem poruszanym w rozmowie z Joe Bidenem i na forum Rady Unii Europejskie były próby obchodzenia pakietu sankcyjnego.
- Niestety są firmy niemieckie i francuskie, które jeszcze przed wojną, przy poprzednich pakietach sankcyjnych, omijały je i dostarczały części i wysoko zaawansowane technologie dla armii rosyjskiej - powiedział szef polskiego rządu.
Zaapelował do rządu francuskiego i niemieckiego, by bardzo starannie przygotować procedury, które by uniemożliwiły taki proceder.
- Od tego jak szczelne będą te pakiety sankcyjne, będzie zależało jak szybko Rosja pójdzie po rozum do głowy i zdecyduje się na wycofanie wojsk z suwerennej Ukrainy - podkreślił premier.
Czytaj także:
00:27 sann.mp3 Premier Mateusz Morawiecki po szczycie Rady Europejskiej: potrzeba jak najmocniejszych sankcji na Rosję (IAR)
Polska pomoc dla uchodźców
Premier przekazał, że świat dostrzega wysiłek Polski w przyjmowaniu uchodźców i sposób, w jaki to się odbywa. Relacjonował, że kraje dziękują za "pomoc, opiekę, otwarte drzwi i serca, starania, by uchodźcy znaleźli miejsce w społeczeństwie".
- W tym kontekście podniosłem nasze potrzeby związane z uchodźcami i spotkało się to z ogromnym zrozumieniem – zaznaczył.
- Komisja Europejska działa stosunkowo wolno. Wiemy, że procedury jedna o drugą zahacza i procesy wypracowania nowych rozwiązań ciągną się czasami tygodniami, niekiedy nawet dłużej. My nie czekamy na decyzję KE tyko wysiłek ponosimy po naszej stronie, polskiego budżetu przede wszystkim – kontynuował.
Dodał, że trwają rozmowy zarówno z UE, jak i innymi krajami, aby Polska otrzymała środki na zrekompensowanie tego dużego wysiłku. "Szczególnie wobec dużej skali potrzeb spotkaliśmy się z bardzo pozytywnym odzewem po stronie państw członkowskich" – zaznaczył premier
fc