Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 12.01.2011

Australia: fala powodziowa w Brisbane

Nie działa kolej i komunikacja miejska. Ze względów bezpieczeństwa wyłączono gaz i elektryczność. Liczba ofiar śmiertelnych powodzi wzrosła do 12.
Powódź w mieście Chinchilla, w stanie QueenslandPowódź w mieście Chinchilla, w stanie Queensland(fot. PAP/EPA/JEFF CAMDEN)

Zalanych lub zagrożonych jest 20 tysięcy budynków. Brisbane to trzecie co do wielkości miasto Australii. Mieszka w nim około dwóch milionów ludzi. Ulice zamieniły się w potoki, pływają nimi łodzie, pontony, kajaki, meble i śmieci. W niżej położonych dzielnicach z nad wody wystają tylko dachy domów i czubki drzew.

- To jak sceny z filmu science fiction. Całkowite zniszczenie. Ja sam siedzę na dachu domu z materacem, kuchenką turystyczną, latarką i radiem - mówił jeden z mieszkańców Brisbane.

Gigantyczny kataklizm

Premier stanu Anna Bligh powiedziała, że tegoroczny kataklizm przekroczył swymi rozmiarami największą powódź w historii Queensland w 1974 roku. Sytuację pogarsza padający nadal deszcz.

Władze stanu ostrzegają, że w najbliższych kilkunastu godzinach, będą zmuszone spuścić nadmiar wody ze zbiorników retencyjnych. Tama Wivanhoe przekroczyla już o 80 procent możliwości kumulacji wody.

Liczba śmiertelnych ofiar ostatnich powodzi w stanie Queensland wzrosła do dwunastu, kilkadziesiąt osób zaginęło. Co najmniej sto tysięcy ludzina południowym wschodzie stanu nie ma elektryczności, w niektórych miesjcach mieszkańcy panice wykupują żywność.


kk,to