Warta w Poznaniu prawie 1,5 metra powyżej stanu alarmowego

W Poznaniu na wodowskazie na Moście Rocha woda sięgała w piątek poziomu 594 cm - o 144 cm ponad stan alarmowy. Jak poinformowała Paulina Mitręga z biura prasowego Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, powoli opadająca Prosna na wodowskazie w Piwonicach po raz pierwszy od tygodni nie przekracza stanu alarmowego. Stan rzeki w tym miejscu to 219 cm, 1 cm poniżej stanu alarmowego.

Monitorowany jest stan Warty w okolicach Międzychodu, gdzie utworzył się zator lodowy. - Sytuacja została oceniona jako stabilna, z tendencją do samoczynnego likwidowania pokrywy lodowej powyżej Międzychodu - powiedziała Mitręga. Dodała, że stan rzeki na bieżąco kontrolują służby lokalne, nie jest konieczna pomoc wojska do usuwania zatoru lodowego.

Do odwołania zamknięta jest droga krajowa S10 (obwodnica Wyrzyska) pomiędzy Piłą a Bydgoszczą. Samochody jeżdżą przez centrum miasta. W Poznaniu obowiązuje zakaz wstępu na wały przeciwpowodziowe. Zamknięto kilka ulic leżących w okolicach Warty. Woda zalała część ogródków działkowych i nadwarciańskie łąki.

Sytuacja na Lubelszczyźnie

W nadwiślańskich gminach Puławy, Janowiec i Kazimierz Dolny nie obowiązuje już pogotowie przeciwpowodziowe. Odwołano je w czwartek po tym jak obniżył się poziom Wisły na Lubelszczyźnie. - Sytuacja w tym regionie jest stabilna - przekonuje zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego Maciej Żurawiecki

Wysokie stany wód utrzymują się wciąż na Bugu i Wieprzu. W wielu miejscach na terenach wokół rzek tworzą się rozlewiska podtapiając okoliczne gospodarstwa.

sn