W czwartek w całej Polsce odbywają się uroczystości upamiętniające 83. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Przed godziną 5.00 rano rozpoczęły się obchody na Westerplatte, gdzie 1 września 1939 r. spadły niemieckie bomby. Uczestniczy w nich prezydent Andrzej Duda oraz wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
- Obserwujemy za naszą wschodnią granicą, że Rosja, choć już nie sowiecka, wraca do swoich pragnień, by trzymać za gardło inne narody - powiedział prezydent.
Podkreślił, że "naszym zadaniem jest pamiętać o historii, także o II wojnie światowej, która jest lekcją dla całego świata". - Niestety, jak obserwujemy w ostatnich latach, imperialistyczne dążenia nie zniknęły ze świata - zaznaczył.
Apel Andrzeja Dudy
- Czynimy wszystko, by pomóc w obronie naszym ukraińskim sąsiadom. Wzywamy naszych sojuszników i świat, by pomóc Ukrainie zatrzymać rosyjski imperializm - apelował Andrzej Duda.
Dodał także, że "naszym zadaniem jest budowanie potencjału polskiej armii, uzbrojenie jej w nowoczesny sprzęt, nie oglądając się na przeciwności, by Polacy nie musieli oglądać obrazów, które widzieli nasi rodzice i dziadkowie". - Nasza armia musi być tak uzbrojona, by nikt nigdy więcej nie odważył się napaść na Polskę - podkreślał prezydent.
Czytaj także:
nj