Logo Polskiego Radia
Filip Ciszewski 25.09.2022

Jarosław Kaczyński: my nie spieramy się z UE, my spieramy się z Niemcami

- My nie spieramy się z UE, my spieramy się z Niemcami - powiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Nysy. Podkreślił, że Polska jest wystarczająco dużym krajem, żeby oprzeć się idei podporządkowania Niemcom.

Prezes PiS podczas spotkania z mieszkańcami Nysy, mówiąc o polityce zagranicznej, wskazał, że w ostatnim czasie Polsce, Europie i światu został przedstawiony zupełnie jawnie pewien plan.

- Ja już to mówiłem, oczywiście to żart, ale tym razem to powtórzę: trzeba kanclerzowi (Niemiec) Scholzowi być wdzięcznym, że jest mało wprawnym politykiem i to, czego pani Merkel nigdy wprost by nie powiedziała, on wprost powiedział, że ma być zjednoczone państwo europejskie pod przywództwem Niemiec, które będą miały znaczenie światowe. Ale nie to państwo, tylko Niemcy - powiedział Kaczyński.

Strefa wpływów niemieckich

Jak wyjaśnił, oznacza to, że Polska ma znaleźć się w strefie wpływów niemieckich już zinstytucjonalizowanych. Dodał, że one już w Polsce są za duże i należy je ograniczyć, ale nie mają charakteru instytucjonalnego.

- Oczywiście Niemcy działają pod przesłoną Unii Europejskiej. Pamiętajcie państwo, my się nie spieramy z UE, my jesteśmy jej lojalnymi członkami, my się spieramy z Niemcami. Po prostu nie chcemy, by (realizowała się) stara niemiecka idea spisana jako książka w 1915 r. "Mitteleuropa", w której Polska została zaplanowano jako kraj podporządkowany Niemcom, który może rozwijać się gospodarczo, ale musi być zawsze wyraźnie za Niemcami - mówił szef rządzącej partii.

Pod "butem niemieckim"

Zaznaczył, że to także obecna idea Niemiec.

- Polska niech będzie pod nadzorem, czy inaczej mówiąc "butem niemieckim". I w żadnym wypadku ten dynamizm, który naród polski wykonał w ciągu ostatnich przeszło 30 lat – dynamizm, który prowadzi do tego, że mieliśmy w 1996 roku 27 proc. niemieckiego PKB na głowę, a teraz mamy 66 proc. - ma być zatrzymany. Nigdy nie ma być tak, że oni mają 100, a Polska 100, a przynajmniej 95. Na to Niemcy (...) nie chcą się zgodzić, choć mówią co innego – podkreślił Kaczyński.

Posłuchaj
00:26 spor.mp3 Jarosław Kaczyński o planach Niemiec dla Europy (IAR)

Stronnictwo niemieckie

Wskazał, że jest to istota "pozornego" sporu o UE, bo – jak dodał – w rzeczywistości jest to spór o Niemcy, toczony również wewnątrz Polski. Jak bowiem tłumaczył, w Polsce funkcjonuje obecnie stronnictwo polskie, którego przedstawicielem jest PiS, i stronnictwo niemieckie, którym – jak powiedział Kaczyński – jest Platforma Obywatelska i Donald Tusk.

- To człowiek, który można powiedzieć jest personifikacją tego kierunku. (…) Otóż ten pan, niemalże tego nie ukrywając, parł te niemieckie idee tutaj w Polsce do przodu, do realizacji. Przed laty, nie tak dawno, kazano mu też bardzo ściśle współpracować z Rosją. (…) Żeby być z Niemcami, trzeba było być także z Rosją, i żeby zostać – jak to mówiono w podsłuchanych rozmowach - "dużym misiem", to trzeba było być dobrze z Niemcami, a szczególnie z jedną Niemką. Przed wiekami była Katarzyna, a teraz była Angela (Merkel)" – mówił prezes PiS.

Posłuchaj
00:29 opop.mp3 Jarosław Kaczyński o proniemieckiej i prorosyjskiej polityce Donalda Tuska (IAR)

Duża i dynamiczna Polska

Zaznaczył, że jego partia nie chce być pod niczym butem, ponieważ – jak wskazał – państwo podporządkowane nie tylko traci swój status, ale traci także wiele innych rzeczy i tracą jego obywatele, "bo zawsze takie państwo jest ograniczone także pod względem gospodarczym".

- Polska jest wystarczająco dużym krajem, wystarczająco dynamicznym, żeby się temu oprzeć. Trzeba tylko chcieć, trzeba mieć wolę. My taką wolę mamy i wierzymy, że taką wolą mają i Polacy - podkreślił.

Spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Nysy:

Czytaj także:

fc/IAR/PAP