Logo Polskiego Radia
Adam Kaliński 19.10.2022

Co dalej z ustawą wiatrakową? Branża OZE apeluje o przyspieszenie prac

Pierwsze efekty oczekiwanej przez branżę OZE liberalizacji tzw. ustawy wiatrakowej będą widoczne najwcześniej za trzy lata - oceniali szefowie spółek energetyki odnawialnej podczas środowej konferencji PRECOP 27 w Katowicach. Zaapelowali o nowelizację ustawy.

Oprócz szybkiej nowelizacji tzw. ustawy 10H, blokującej obecnie rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, branża OZE oczekuje też zmian prawnych, przyspieszających rozwój energetyki wiatrowej na morzu - chodzi m.in. korektę maksymalnej ceny energii dla energetyki wiatrowej, która nie uwzględnia obecnych realiów.

Co ze zniesieniem zasady 10H

5 lipca br. rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, znoszący zasadę, zgodnie z którą nie można lokować elektrowni wiatrowych w mniejszej odległości niż 10-krotna wysokość turbiny wraz z uniesionymi łopatami (10H). Projekt, wspierany przez resort klimatu, nie został jednak dotąd przyjęty przez parlament.

- Jest to niezrozumiałe. Nie ma żadnych argumentów za tym, aby ten proces został zatrzymany. Nie widzimy tutaj żadnego ruchu, żadnego harmonogramu, żadnej dyskusji z branżą. To jest bardzo niepokojące - powiedział podczas jednej z debat PRECOP 27 prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Janusz Gajowiecki.

Rośnie moc energetyki wiatrowej

- Na różnego rodzaju dodatki czy upusty parlament reaguje błyskawicznie, a zwleka w sprawie technologii, która może długoterminowo, nie tylko na jedną zimę, ale też na kolejne, spowodować znaczące obniżenie cen energii i zaoszczędzenie na imporcie węgla czy gazu - dodał.

Czytaj także:

Obecnie elektrownie wiatrowe w Polsce dysponują łączną mocą ok. 8,9 gigawata. Jak mówił prezes Gajowiecki, wiatraki dają już średnio ponad 10 proc. wytwarzanej energii, zaś w wietrzne dni ich udział w krajowym zużyciu często przekracza 30 proc.

PAP/IAR, akg