Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 03.02.2011

Sprawca kradzieży napisu z Auschwitz wraca do ojczyzny

Szwed skazany przez polski sąd za podżeganie do kradzieży napisu z muzeum w Auschwitz zostanie przewieziony z krakowskiego aresztu do Warszawy, skąd odleci do Sztokholmu.
Skazany Szwed Anders H.Skazany Szwed Anders H.fot. PAP/Stanisław Rozpędzik

W swoim kraju będzie odbywał karę dwóch lat i ośmiu miesięcy więzienia, którą orzekł krakowski sąd 30 grudnia.

Szwed nakłaniał do kradzieży napisu "Arbeit macht frei" - "Praca czyni wolnym", znajdującego się nad bramą byłego hitlerowskiego obozu zagłady w Auschwitz.

Historyczny napis jest zabytkiem i dobrem o szczególnym znaczeniu dla kultury. Został skradziony 18 grudnia 2009 roku i odnaleziony przez policję po kilkudziesięciu godzinach, w okolicach Torunia. Napis wykonany z metalu, złodzieje pocięli na trzy części.

Mimo, że zakończyło się polskie śledztwo w tej sprawie, nadal nie wiadomo, kto zlecił kradzież napisu. Wraz ze Szwedem zostali osądzeni wspólnicy tej kradzieży - Marcin A. dostał 2 lata i 6 miesięcy więzienia oraz Andrzej S. - 2 lata i 4 miesiące. Zarówno Szwed, jak i Polacy dobrowolnie poddali się karze.

W pośredniczeniu i samej kradzieży historycznego napisu brało udział pięciu Polaków. Trzech z nich przyznało się do winy i złożyło wnioski o dobrowolne poddanie się karze. 18 marca 2010 roku zostali skazani na kary od półtora roku do dwóch i pół roku pozbawienia wolności oraz nawiązki pieniężne. Wyrok został wydany bez przeprowadzania procesu i jest prawomocny.

Nad bramą muzeum w Auschwitz wisi obecnie kopia oryginalnego napisu. Odzyskaną tablicę po badaniach i reperacji, prawdopodobnie będzie można oglądać w przyszłości, na ekspozycji pod dachem.

IAR, aj