Logo Polskiego Radia
PAP
Klaudia Hatała 10.02.2011

Poseł PO przeprasza za słowa o gejach i lesbijkach. Opozycja oburzona

- Ubolewam, że żart wyjęty z całości mojej rozmowy nie został odebrany tylko jako żart - mówi Robert Węgrzyn.
Robert WęgrzynRobert Węgrzyn Fot. PAP/Paweł Supernak

- Z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył - mówił poseł PO Robert Węgrzyn w TVN24, odpowiadając na pytanie dotyczące legalizacji związków homoseksualnych. Jak powiedział, "natura ludzka i człowiek jest tak skonstruowany, że powinien żyć w związku partnerskim zgodnie z naturą właśnie, to jest pogwałcenie praw natury". Dopytywany o tych, którzy "chcą inaczej", odparł: to jest jego problem, ale niech się z tym nie obnosi.

- Polityka jest grą słów, wszyscy musimy się tej sztuki uczyć. Znam wiele bardziej bulwersujących wypowiedzi polityków opozycji. Cóż ja mogę więcej powiedzieć - tak wypowiedź posła PO skomentował dla PAP wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski.

Słowa Węgrzyna wywołały jednak oburzenie m.in. polityków opozycji. - Ubolewam, że żart wyjęty z całości mojej rozmowy z panem redaktorem TVN 24 nie został odebrany tylko jako żart. Przepraszam, jeśli kogokolwiek ten żart uraził, bo rzeczywiście mógł zabrzmieć seksistowsko, a nie było to moim zamiarem - powiedział Węgrzyn w rozmowie z PAP.

- Moje poglądy co do ustawowego zapisu na temat związków małżeńskich czy partnerskich nieheteroseksualnych są niezmienne. I jestem przeciwny obnoszeniu się z seksualnością i obscenicznym publicznym zachowaniom, zarówno hetero jak i homoseksualnym, czego wyraz dałem w swojej wypowiedzi. Jestem przeciwko dyskryminacji kogokolwiek z powodu orientacji seksualnej i jest mi przykro, że dzisiejsza moja żartobliwa wypowiedź mogła dotknąć kogokolwiek - podkreślił.

Komisja etyki poselskiej na początku grudnia zwróciła uwagę Węgrzynowi za jego wypowiedzi pod adresem posłanki PiS.

Podczas jednego z posiedzeń komisji śledczej ds. nacisków posłowie PO, nieświadomi, że mają przed sobą włączone mikrofony, wymieniali się uwagami na temat koleżanki z PiS.

- A nasza koleżanka dzisiaj będzie na komisji? - spytał Węgrzyn. - No widzisz, już się zbliża - odparł przewodniczący komisji Andrzej Czuma, co Węgrzyn skwitował słowami: - Jaki kolor ubrała jeszcze, kuźwa! (posłanka miała tego dnia czerwony żakiet).

kh