"Ameryka wspiera uporządkowaną transformację Egiptu"

Prezydent Stanów Zjednoczonych nie odniósł się do informacji o możliwości ustąpienia ze stanowiska Hosniego Mubaraka.

Kiedy pojawiły się doniesienia o potencjalnej rezygnacji prezydenta Egiptu, Barack Obama był w drodze do Michigan. Na pokładzie Air Force One prezydent Stanów Zjednoczonych i jego współpracownicy oglądali relacje telewizyjne z Kairu. - Śledzimy wydarzenia w Egipcie bardzo uważnie - powiedział później Obama podczas spotkania z wyborcami w miejscowości Marquette. Prezydent podkreślił jednak historyczne znaczenie tego, co dzieje się w Kairze.

Obama z sympatią mówił o demonstrantach, a szczególnie o młodych ludziach, którzy stoją na czele protestów. - Chcemy, aby młodzi ludzie oraz wszyscy Egipcjanie wiedzieli, że Ameryka wspiera uporządkowaną transformację Egiptu w kierunku demokracji. Barack Obama obiecał, że Biały Dom szerzej odniesie się do sytuacji w Egipcie w miarę rozwoju wydarzeń.

rr