Podczas wizji lokalnej pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad stwierdzili, że na drodze w miejscu wypadku była śliskość o długości 5 metrów na krawędzi jezdni po stronie, po której jechał bus. Zamarznięta woda spłynęła na jezdnię po zjeździe z pobliskiej posesji, a wydostała się z szamba przez tzw. grzybek odpowietrzający.
Elżbieta Urwanowicz zastępca dyrektora białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powiedziała , że powiadomiony o tym Powiatowy Nadzór Budowlany w Zambrowie, już w czwartek również był na posesji, z której wypływała woda. Właścicielowi nakazano natychmiast zlikwidować wyciek z szamba.
Pracownicy rejonu dróg wprowadzili oznakowanie interwencyjne, ostrzegające przed ewentualną lokalną śliskością.
Podczas wstępnych ustaleń przyczyn czwartkowego wypadku pod Zambrowem policja nie wyklucza, że jedną z nich mogła być śliska nawierzchnia.
W wypadku zginęło 6 mężczyzn w wieku od 24 do 40 lat. Byli to pracownicy zakładu stolarskiego z Hajnówki, którzy jechali busem do pracy. Nad ranem w Woli Zambrowskiej samochód, którym podróżowali z nieustalonych jeszcze przyczyn zjechał na lewą stronę drogi i w jego bok uderzyła ciężarówka z przyczepą. Wszystkie osoby z busa zginęły na miejscu. Kierowca ciężarówki doznał niewielkich obrażeń, był trzeźwy.
Jest to najtragiczniejszy w skutkach wypadek drogowy w tym roku w kraju.
kh