Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Sylwia Mróz 19.02.2011

Abp Józef Życiński spoczął w krypcie Archikatedry Lubelskiej

Odegranie hejnału miasta Lublina zakończyło uroczystości pogrzebowe abp. Józefa Życińskiego.
Uroczystości pogrzebowe abp. Józefa Życińskiego w Archikatedrze LubelskiejUroczystości pogrzebowe abp. Józefa Życińskiego w Archikatedrze Lubelskiej(fot. PAP/Wojciech Pacewicz)
Posłuchaj
  • Pożegnanie abp. Józefa Życińskiego - relacja Tomasza Majki
  • Prezydent: był wzorem otwartości
  • Bronisław Komorowski: jego brak będziemy odczuwać bardzo boleśnie
  • Biskup Mieczysław Cisło: arcybiskup Życiński był świadom, że tempo jego pracy i posługi jest zabójcze, ale - rozumiał dobrze swoje powołanie i był zadowolony
Czytaj także

Kardynał Kazimierz Nycz wspominając w homilii zmarłego arcybiskupa mówił, że "odszedł spracowany po ludzku człowiek w połowie swoich dni, a tak bardzo był potrzebny". - Chciał żyć intensywnie, krótko, często o tym wspominał (...) Płacił za to ogromną cenę, zwłaszcza swoją morderczą pracą by być dobrym pasterzem w obu diecezjach, a równocześnie utrzymać rytm pracy naukowej i publicystycznej, co było jego pasją - mówił kardynał.

Bronisław Komorowski żegnając arcybiskupa Józefa Życińskiego mówił, że arcybiskup był wybitną postacią Kościoła, a zarazem bardzo ważnym uczestnikiem życia publicznego. Prezydent, który uczestniczył w mszy w archikatedrze lubelskiej, gdzie odbyły uroczystości pogrzebowe arcybiskupa, podkreślił, że Józef Życiński był człowiekiem dialogu, wiernym tradycji, bez lęku patrzącym w przyszłość kościoła, wzorem otwartości na ludzi myślących inaczej. Udowadniał, że rozum i wiara mogą działać wspólnie a nie przeciw sobie. - Czujemy iż odszedł od nas przedwcześnie - mówił Bronisław Komorowski.

Prezydent podkreślił, że Józef Życiński walczył z nienawiścią i pogardą wobec drugiego człowieka, potrafił przeciwstawiać się podłości, potrafił skutecznie organizować pomoc dla potrzebujących, był głosem kościoła. Bronisław Komorowski powiedział, że "Polska żegna dziś jednego z wielkich swoich synów".

Pośmiertne odznaczenie


Wcześniej Bronisław Komorowski na ręce arcybiskupa Mieczysław Cisło przekazał pośmiertne odznaczenie dla Józefa Życińskiego - Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski. Szef Kancelarii Prezydenta odczytując postanowienie o przekazaniu orderu, powiedział, że Józef Życiński otrzymał go za chrześcijańskie świadectwo humanizmu i tolerancji.

Biskup Mieczysław Cisło powiedział, że arcybiskup Józef Życiński był przygotowany do swego odejścia. Administrator archidiecezji lubelskiej, który uczestniczył w mszy w archikatedrze, mówił o ogromnej pracy arcybiskupa zarówno naukowej jak i duszpasterskiej. Podkreślił, że arcybiskup Życiński był świadom, że tempo jego pracy i posługi jest zabójcze, ale - rozumiał dobrze swoje powołanie i był zadowolony. Czuł się zrealizowany. Był duchowo dojrzały i przygotowany do swego odejścia, nie tylko poprzez problemy zdrowotne, ale przede wszystkim przez głęboką wiarę. Biskup Mieczysław Cisło odczytał też modlitwę Benedykta XVI, który za pośrednictwem sekretarza stanu skierował swoje przesłanie do Kościoła Lubelskiego. Podkreślił, że Benedykt XVI jednoczy się z Kościołem w Lublinie w bólu po nagłej śmierci abpa Życińskiego.

Pożeganie apb. Życińskiego

Mszy w archikatedrze przewodniczył nuncjusz apostolski arcybiskup Celestino Migliore. Homilię wygłosił metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz.

Metropolita lubelski zmarł 10 lutego w Rzymie, gdzie uczestniczył w plenarnym posiedzeniu Kongregacji do spraw Wychowania Katolickiego, której był członkiem. Abp Józef Życiński zostanie pochowany w podziemiach Archikatedry Lubelskiej w tzw. krypcie biskupów. Trumna zostanie złożona w sarkofagu z białego włoskiego marmuru. Na pokrywie znajdzie się herb arcybiskupa i jego wezwanie: "In Spiritu et Veritate" ("W Duchu i Prawdzie").

Arcybiskup Józef Życiński był metropolitą lubelskim od 1997 roku, wcześniej - biskupem tarnowskim. Filozof i intelektualista, profesor Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, należał do najpopularniejszych hierarchów Kościoła katolickiego w Polsce. Zmarł nagle 10 lutego w Rzymie. Miał 62 lata.

sm, to