Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 21.02.2011

Kolejne 50 ofiar, masakra w Bengazi, starcia w Trypolisie

W Trypolisie wieczorem starły się z wojskiem tysiące ludzi. Wcześniej w Bengazi doszło do kolejnej masakry: zginęło 50 osób. Liczbę zabitych w Libii w ostatnich dnaich szacuje się na ponad 230.
Kolejne 50 ofiar, masakra w Bengazi, starcia w Trypolisiefot. PAP/EPA/JUSTN LANE

W Bengazi, które w ciągu ostatnich kilku dni stało się głównym ośrodkiem oporu obywatelskiego w Libii wobec reżimu Muammara Kadafiego, trwa krwawa eskalacja: od kul żołnierzy zginęło w niedzielę co najmniej 50 demonstrantów.

- To tragedia, od godz. 14 do 20.15 (czasu warszawskiego) zwieziono nam do szpitala 50 zabitych i 100 osób ciężko rannych - powiedział dziennikarzom lekarz głównego szpitala w Bengazi.

Dr Habib al-Obaidi, szef oddziału intensywnej terapii szpitala Al-Halae, mówi, że łącznie przywieziono w tym dniu do jego szpitala dwustu rannych.

Według doniesień agencyjnych, wojsko Kadafiego stosuje już drugi dzień tę samą taktykę: snajperzy czekają na ludzi wychodzących z cmentarza po pogrzebie kolejnych ofiar, zastrzelonych uczestników antyreżimowych demonstracji, i otwierają ogień do bezbronnych ludzi pogrążonych w żałobie.

W piątek zginęło podczas demonstracji na ulicach Bengazi co najmniej 35 osób, w sobotę wojsko zabiło przed cmentarzem co najmniej 25 uczestników pogrzebów, w niedzielę dwukrotnie więcej.

Ludzie giną codziennie również w innych miastach północno-wschodniej części kraju, ogarniętej falą protestów.

Trypolis: starcia, "snajperzy mierzą do ludzi"

Wieczorem tysiące zwolenników libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego starły się z jego przeciwnikami na Placu Zielonym w centrum stolicy Trypolisie, wg relacji świadków na ulicach słychać strzały i widać płonące samochody - podała agencja Reutera.

Według relacji stacji telewizyjnej Al-Jazeera na ulicach miasta dochodziło do regularnych ataków na przeciwników Kadafiego. Nieoficjalne doniesienia mówią, że w Trypolisie słychać było wystrzały a niektórzy mieszkańcy alarmują, że snajperzy biorą na cel tych, którzy znajdują się na ulicach: "Wszędzie leżą ciała. Nie da się tego opisać ani do czego porównać. Strzelają do wszystkich a snajperzy są na dachach budynków".

Na ulicach gromadziły się grupy ludzi, których usiłowali rozpędzać policjanci, używając do tego celu gazu łzawiącego. Demonstrujący rzucali kamieniami w billboardy z wizerunkiem Muammara Kadafiego.

- Ludzie na ulicach śpiewają "Allah akbar" i rzucają kamieniami w podobizny Kadafiego" - powiedział świadek wydarzeń w rozmowie telefonicznej z agencją Reutera. - Policja wszędzie używa gazu łzawiącego, dostaje się nawet do domów - dodał.

Do tej pory demonstracje przeciw reżimowi ograniczały się do miast położonych na wschodzie kraju, który jest słabiej kontrolowany przez Kadafiego, dlatego najnowsze wydarzenia mogą oznaczać pewien przełom - zauważa agencja.

Według ogłoszonego w niedzielę komunikatu Human Rights Watch, od rozpoczęcia ruchu protestu przeciwko reżimowi Kadafiego zginęły już co najmniej 233 osoby.

PAP/agkm