Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Chodurski 22.02.2011

Prokuratura: niewpuszczenie Cyganów do restauracji nie jest przestępstwem

Poznańska prokuratura rejonowa uznała, że nie doszło do popełnienia przestępstwa w związku z niewpuszczaniem Romów do lokali w Poznaniu i odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie.
Prokuratura: niewpuszczenie Cyganów do restauracji nie jest przestępstwemfot. wikipedia

Informację o odmowie wszczęcia postępowania przekazała we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus.

Nie ma znamion przestępstwa

Prokuratura uznała, że nie można mówić o publicznym znieważeniu z powodu przynależności rasowej ani o stosowaniu przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby z powodu jej przynależności narodowej, a o ewentualnym wykroczeniu polegającym na "bezzasadnej odmowie wyświadczenia usługi przez osobę zajmującą się zawodowo świadczeniem usług, względnie o naruszeniu dóbr osobistych".

Wniosek o zbadanie sprawy niewpuszczania do lokali gastronomicznych w Poznaniu osób narodowości romskiej złożył w styczniu poznański radny Norbert Napieraj. Jego zdaniem mogło dojść do popełnienia przestępstwa. Powoływał się na doniesienia prasowe dotyczące zdarzenia, do jakiego doszło w dwóch lokalach na terenie Poznania, skąd wyproszono lub w ogóle nie wpuszczono klientów jakoby wyłącznie z uwagi na ich romskie pochodzenie.

"Analizowano to w kontekście znamion czynów zabronionych polegających na publicznym znieważeniu z powodu przynależności rasowej oraz stosowaniu przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby z powodu jej przynależności narodowej. W żadnej z opisanych wyżej sytuacji nie zastosowano wobec osób pochodzenia romskiego przemocy, groźby bezprawnej, jak również nie znieważono ich, ani nie naruszono ich nietykalności cielesnej" - poinformowała Mazur-Prus.

Będzie sprawa cywilna?

Dorota Pudzianowska z Helsińskiej Fundacji Praw człowieka uważa, że osoby pochodzenia romskiego niewpuszczone do lokali w Poznaniu mają podstawę do wytoczenia sprawy cywilnej. "W tym kierunku prowadzimy sprawę jednej z takich osób. W najbliższych dniach adwokat Paweł Nowakowski, który prowadzi na prośbę Fundacji sprawę jednego z niewpuszczonych do Cuba Libre osób pochodzenia romskiego, złoży w sądzie pozew o naruszenie dóbr osobistych" - ujawniła Pudzianowska.

Zdaniem działaczki Fundacji są podstawy, by w tej sprawie zastosować Kodeks wykroczeń, który stanowi, że podlega karze grzywny ten, kto zajmując się zawodowo świadczeniem usług bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia.

Nie ma mowy o dyskryminacji

W przesłanym mediom oświadczeniu pełnomocnik właścicielki lokalu, do którego Romowie mieli być niewpuszczani, poinformował, że spotkanie mediacyjne jest bezzasadne, a właścicielka lokalu "nigdy nie dyskryminowała klientów pochodzenia romskiego ani też żadnej innej narodowości".

Sprawę przypadków niewpuszczania Romów do niektórych popularnych restauracji i dyskotek w centrum Poznania opisała w styczniu "Gazeta Wyborcza". Podała, że gdy zdarzy się, że Romowie wejdą do środka, wkracza ochrona, prosząc ich o wyjście. Właścicielka jednego z lokali tłumaczyła to tym, że zachowują się oni niewłaściwie, m.in. brudzą.

mch