Po zamachu z 24 stycznia, w którym zginęło 37 osób prezydent Miedwiediew zdymisjonował wysokich rangą urzędników Federalnej Służby Bezpieczeństwa, Ministerstwa Transportu i milicji.
- Nie minął tydzień od zamachów terrorystycznych w Kabardo-Bałkarii, a poleciały kolejne głowy - twierdzą rosyjscy komentatorzy. Agencja Interfax publikuje listę generałów MSW, którzy właśnie stracili posady. Są na niej między innymi: wiceminister spraw wewnętrznych Tatarstanu, zastępcy naczelnika wydziału MSW z Czelabińska, Kraju Stawropolskiego i okręgu Uralskiego oraz ministrowie z Nadwołżańskiego Okręgu Federalnego i obwodu archangielskiego.
Zdaniem rosyjskich komentatorów, to nie koniec czystek w resortach siłowych. Przypominają oni, że już kilka tygodni temu Dmitrij Miedwiediew zapowiedział odsunięcie tych urzędników, którzy nie mają dość siły aby skutecznie chronić obywateli przed terrorystami.
IAR, aj