Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 25.02.2011

Szwedzkie media: jedyne co Assange może zyskać to czas

Założyciel portalu Wikileaks Julian Assange prędzej czy później stanie przed szwedzkim prokuratorem i ewentualnie przed sądem - uważają szwedzkie media.
Julian AssangeJulian Assangefot. Wikipedia

Wczoraj sąd w Londynie zezwolił na wydanie Assange'a Szwecji. Tym samym uznał zasadność szwedzkiego wniosku ekstradycyjnego. Werdykt nie jest ostateczny, bo Assange zapowiedział apelację.

Według szwedzkich komentatorów, wczorajsza decyzja oznacza jednak, że kontrowersje dotyczące oskarżeń przeciwko Assange'owi będą prawdopodobnie rozstrzygane w Szwecji, a nie w innym kraju.

Zdaniem sztokholmskiego dziennika "Dagens Nyheter", zapowiadane przez obronę kolejne odwołania od tej decyzji nie zmienią niczego w sprawie. Jedyne, co Assange może zyskać, to czas. - Jest jednak zadziwiające - stwierdza gazeta - że dowodzący swej niewinności nie jest równocześnie zainteresowany, by jak najszybciej udowodnić to światu.

Obóz Assange'a poniósł klęskę w londyńskiej sali sądowej, gdzie cała dotychczasowa strategia jego obrony została zakwestionowana - pisze sztokholmska gazeta "Svenska Dagbladet".

- Assange wykazywał się zaskakującą arogancją wobec zarzutów popełnienia przestępstwa seksualnego w Szwecji. Ale nawet człowiek, który w jakimś momencie staje się najgłośniejszą na świecie osobą, nie może lekceważyć podejrzeń o takie czyny - konkluduje dziennik.

IAR, aj