Ministerstwo Zdrowia chce, aby od 2012 roku zostały wprowadzone w Polsce dodatkowe dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne. Projekt ustawy w tej sprawie zostanie w poniedziałek skierowany do konsultacji zewnętrznych i międzyresortowych.
Według szacunków resortu zdrowia Polacy wydają z własnej kieszeni na leczenie rocznie 30 miliardów złotych. Minister Ewa Kopacz podkreśliła, że chce aby te pieniądze trafiały również do publicznych szpitali.
- Dodatkowe ubezpieczenia są szansą dla tych, którzy nie mają pieniędzy, a są wyprzedzani w kolejkach przez tych, którzy pieniądze mają - powiedziała minister zdrowia. Dodała, że dodatkowe ubezpieczenia pozwolą na maksymalne wykorzystanie sprzętu oraz możliwości personelu, co spowoduje skrócenie kolejek pacjentów do świadczeń.
Ulga dla wykupujących dodatkową polisę
Jednym z głównych rozwiązań projektu jest wprowadzenie ulgi podatkowej dla wykupujących polisę dodatkowego ubezpieczenia. Ulga miałaby być naliczana od kwoty podlegającej opodatkowaniu. Szczegóły dotyczące tego rozwiązania mają zostać przedstawione w ciągu 14 dni.
Szefowa Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność" Maria Ochman uważa, że dodatkowe dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne są próbą przerzucenia kosztów funkcjonowania opieki zdrowotnej na pacjentów. Jak dodaje, takie ubezpieczenia mogą faworyzować bogatszych pacjentów w kolejce po świadczenia zdrowotne.
"Należy zdefiniować koszyk świadczeń"
Wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej Konstanty Radziwiłł zastrzega, że nie może dojść do sytuacji, w której pacjent z dodatkowym ubezpieczeniem będzie faworyzowany w zakładzie opieki zdrowotnej.
Jak dodaje zanim wprowadzi się ubezpieczenia dodatkowe, należy dokładanie zdefiniować co nie należy się pacjentowi w ramach ubezpieczenia podstawowego w NFZ. To, zdaniem Radziwiłła będzie o tyle trudne, że w Polsce koszyk świadczeń gwarantowanych jest właściwie nieograniczony.
Projekt ustawy ma trafić do Sejmu jeszcze w pierwszym półroczu. Minister Kopacz ma nadzieję, że ustawa zostanie uchwalona przed wyborami.
aj