Logo Polskiego Radia
IAR
Rafał Kowalczyk 05.03.2011

Władze Libii domagają się zawieszenia sankcji ONZ. Nadal trwają walki

Uchwalona przed tygodniem rezolucja Rady Bezpieczeństwa wprowadza embargo na dostawy broni, zakazuje podróży zagranicznych Muammarowi Kaddafiemu i jego współpracowników, oraz zamraża ich zagraniczne aktywa.
Władze Libii domagają się zawieszenia sankcji ONZ. Nadal trwają walkifot. PAP/EPA/KHALED ELFIQI

Motywem wprowadzenia sankcji było między innymi używanie siły przeciwko protestującym przez reżim w Trypolisie. W liście do Rady Bezpieczeństwa ONZ libijskie władze odpierają te zarzuty, pisząc, że użyto jedynie nieznacznej siły i wyłącznie przeciwko ekstremistom, którzy "wykorzystywali innych do popełnienia aktów zniszczenia i terroryzmu." W liście czytamy też, że te kroki podejmowano, by zapewnić bezpieczeństwo. Władze Libii apelują, by zawiesić zakaz podróży zagranicznych oraz zamrożenie zagranicznych kont Kaddafiego i jego współpracowników. Zawieszenie miałoby obowiązywać "dotąd aż ustalona zostanie prawda".

List jest sygnowany nazwiskiem Musy Mohammada Kusy, szefa libijskiej dyplomacji. Według organizacji broniących praw człowieka, w Libii zginęło do tej pory około 6 tysięcy osób. Narody Zjednoczone mówią o ponad tysiącu.

Tymczasem na wschodzie Libii wzmagają się walki. Zwolennicy Muammara Kaddafiego próbują odbić Zawiję, przejętą przez opozycję. Według telewizji Al-Jazeera, w starciach w Zawii zginęło co najmniej 30 cywilów. Są już nieoficjalne doniesienia o tym, że prorządowe siły wieczorem otoczyły miasto. Wcześniej w eksplozji składu broni w Bengazi zginęło 17 osób. Na razie przyczyny wybuchu nie są znane.

rk