Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Szymon Gebert 22.03.2011

"Spiegel" opublikuje zdjęcia amerykańskich żołnierzy mordujących cywilów

"Der Spiegel" opublikuje fotografie, które wywołają efekt podobny do tego, jaki nastąpił po pokazaniu zdjęć z Abu Ghraib - pisze "The Guardian". Znajdują się na nich amerykańscy żołnierze i zamordowani przez nich afgańscy cywile.
Wóz bojowy StrykerWóz bojowy StrykerFot. Wikimedia Commons

Chodzi o 12 amerykańskich żołnierzy, obecnie sądzonych w amerykańskim Seattle w związku z ich rolą w zabójstwie trzech afgańskich cywilów w ubiegłym roku.

Z informacji, które już dziś są znane opinii publicznej, wynika, że ekipa wozu bojowego Stryker miała dokonać zabójstwa z premedytacją i przekazać dowócom, że działali w obronie własnej. W trzech osobnych wydarzeniach, w styczniu i maju 2010 roku, zginąć z ich rąk miało trzech cywilów.

"Guardian" pisze dziś jednak o czymś nieporównywalnie bardziej szokującym. Brytyjski dziennik informuje, że "Der Spiegel" - po kilkumiesięcznym śledztwie - zebrał ponad 4000 zdjęć i filmów, które wykonali sami oskarżeni, dokumentując zarówno swoje zbrodnie, jak i ciała innych ofiar afgańskiego konfliktu. Niemiecka gazeta niedługo ma opublikować trzy spośród tysięcy fotografii doprowadzając do - jak uprzedza "Guardian" - największego szoku i masowej krytyki wobec amerykańskiej armii od czasów skandalu związanego z prześladowaniem więźniów w irackim więzieniu w Abu Ghraib.

Na zdjęciach, które wkrótce mają się ukazać w niemieckim dzienniku, zobaczymy dowody m.in. zbrodni, jakiej ekipa wozu bojowego Stryker miała się dopuścić w maju 2010 roku w pobliżu Kandaharu. W czasie patrolu żołnierze mieli zatrzymać i zaciągnąć do rowu przypadkowego mężczyznę. Następnie mieli go zamordować, rzucając mu pod nogi granat. Dowództwo poinformowali, że zostali zaatakowani przez mężczyznę z granatem, więc musieli go zastrzelić.

Dowódca grupy, sierżant sztabowy Calvin Gribbs miał następnie pozbawić ciało małego palca i kilku zębów, zachowując je jako "trofea wojenne".

Pięciu z dwunastu odpowiada przed sądem pod zarzutem morderstwa z premedytacją. Pozostali odpowiadają za okaleczenie zwłok, posiadanie zdjęć ofiar i użycie narkotyków.

Uprzedzając publikację trzech fotografii przez "Spiegel", amerykańska armia wystosowała komunikat, w którym przeprosiła za szok wywołany fotografiami i pisze o "wstrząsajacym, nieludzkim zachowaniu będącym całkowitym zaprzeczeniem norm i wartości Stanów Zjednoczonych".

Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy. Jeśli sąd uzna jednak ich winę grozi im kara śmierci, lub dożywotni pobyt w więzieniu.

sg