Logo Polskiego Radia
IAR
Rafał Kowalczyk 25.03.2011

Raport z incydentu Tu-154 utajniony? Były pilot: "to niedopuszczalne"

Były pilot 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego Stefan Gruszczyk jest zaniepokojony doniesieniami o możliwości utajnienia raportu z incydentu, do którego doszło podczas lotu szkoleniowego drugiego rządowego Tu-154.
Tupolew Tu 154MTupolew Tu 154M(fot. east news)
Posłuchaj
  • Stefan Gruszczyk, były pilot 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego o utajnieniu raportu ws. incydentu Tu-154
Czytaj także

O zdarzeniu poinformowała wczoraj "Polityka" pisząc, że incydent mógł doprowadzić do katastrofy, czemu w rozmowie z IAR stanowczo zaprzeczył rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych podpułkownik Robert Kupracz.

Dowództwo chce utajnienia raportu. Zdaniem byłego pilota Stefana Gruszczyka jest to niedopuszczalne. - Takie rzeczy nie powinny być ukrywane. To jest bardzo ważne dla wszystkich, którzy latają. Dziwie się, że chcą to utajnić. Na całym świecie jest tak, że wszystkie takie sytuacje są omawiane. Dlatego jeśli jakaś załoga popełni błąd, to taka informacja idzie do wszystkich załóg, po to żeby się tego ustrzec – mówi Stefan Gruszczyk.

Polski rządowy Tupolew 154M - to bliźniak tego, który rozbił się w kwietniu 2010 r. pod Smoleńskiem. Lot szkoleniowy, podczas którego doszło do incydentu przeprowadzono w lutym. Przez miesiąc trwało badanie sprawy przez specjalną komisję powołaną przez dowódcę 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Ostateczny raport zatwierdzono w środę.

rk