Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 31.03.2011

Waldemar Pawlak o ENEI: nie ma potrzeby robić prywatyzacji na siłę

Minister gospodarki Waldemar Pawlak powtórzył w "Sygnałach Dnia", że jest przeciwny sprzedaży Francuzom ENEI - polskiego przedsiębiorstwa branży elektroenergetycznej.
Waldemar Pawlak w studiu JedynkiWaldemar Pawlak w studiu Jedynki fot. W.Żak/PR

W czwartek mija trzymiesięczny okres wyłączności na negocjacje z francuskim koncernem EdF (Electricite de France) na sprzedaż 51% akcji ENEI. Według Waldemara Pawlaka, trzeba się zastanowić, czy można nazwać to prywatyzacją, gdy mamy do wyboru sprzedaż polskiej firmy, gdzie kapitał państwowy ma znaczący wpływ firmie, w całości należącej do obcego państwa.

- Może nie ma potrzeby robić tej prywatyzacji na siłę - mówił szef PSL. Minister zaznaczył, mamy tu do czynienia z decyzją dotyczącą ogromnego obszaru naszego kraju. Jak podkreślił terytorium, na którym działa ENEA jest takie, jak terytorium Austrii. - To tak jakby cała Austria sprzedała swoją energetykę do innego państwa - podkreślił szef resortu gospodarki w Programie Pierwszym Polskiego Radia.

Walka z drożyzną

Wicepremier Waldemar Pawlak podkreślił, że rząd ma ograniczone możliwości walki z podwyżkami cen paliw. Gość "Sygnałów Dnia" wyjaśnił, że w przypadku benzyny największe znaczenie mają czynniki niezależne od nas. Chodzi między innymi o wysoką cenę dolara w stosunku do złotego. Oznacza to - mówił Waldemar Pawlak - że baryłka złota jest dla Polski o wiele wyższa niż w latach ubiegłych.

Według ministra gospodarki, rząd może walczyć z plagą podwyżek obniżając tak zwany narodowy cel wskaźnikowy. Jest to ilość biokomponentów dodawanych do paliwa - obecnie jest ona na wysokości około 6 procent. Jak wyjaśnił, w celu walki z drożyzną można zmniejszyć ten wkład do około 5 procent, co w efekcie pozwoli nieco obniżyć cenę paliwa.

Minister Pawlak dodał, że możemy jedynie apelować do największych koncernów paliwowych, by nie narzucały nadmiernych marż na paliwa, bo ich ceny przekładają się na wszystkie inne produkty.

Gość "Sygnałów Dnia" zaznaczył, że obciążenia nałożone na ceny paliw, wynoszące w Polsce około połowy ceny, to europejska norma. Według Waldemara Pawlaka, kwestią cen ropy naftowej i benzyny powinna zająć się Unia Europejska. - Należałoby wnioskować by w takiej sytuacji Unia Europejska przyjęła bardziej elastyczne formy kształtowania akcyzy - mówił minister Pawlak. W jego ocenie powinna istnieć na przykład możliwość obniżenia akcyzy o 10 procent, jeżeli cena ropy przekroczy 100 dolarów za baryłkę.

Minister gospodarki odniósł się też w Programie Pierwszym Polskiego Radia do kwestii podwyżek cen produktów spożywczych. Według Waldemara Pawlaka gwałtowne podwyżki cen na przykład cukru są spowodowane przez spekulacje, do których dochodzi na giełdach. W ocenie szefa PSL, kwestią tą musi gruntownie zająć się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.

Więcej w Jedynce >>>

IAR, sm