Wiceminister spraw zagranicznych Henryk Litwin powiedział w TVN24, że zamiana tablicy upamiętniającej katastrofę smoleńską nie jest obojętna dla wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego w Rosji.
Pytany, czy prezydent powinien odwołać wyjazd do Rosji, mówił, że trwają konsultacje w sprawie programu wizyty.
Wiceminister wyjaśniał okoliczności i skutki powieszenia tablicy. Mówił, że strona rosyjska zgłosiła zastrzeżenia już kilka dni po 13 listopada, gdy ją zamontowano.
Polskie MSZ argumentowało, że, choć rozumie obiekcje formalno-prawne Rosjan, należy uwzględnić specyficzny wymiar moralny i historyczny katastrofy oraz emocje rodzin.
Rosjanie częściowo zgodzili się wtedy z tymi racjami i odstąpili od zamiaru natychmiastowego usunięcia tablicy. Litwin mówił, że i teraz były "pewne dane", że Rosja nie usunie tablicy.
Henryk Litwin mówił, że sprawa powracała kilkakrotnie i była podnoszona między innymi przed przyjazdem Dmitrija Miedwiediewa do Polski oraz zazwyczaj w okolicach dziesiątego dnia każdego miesiąca. Po wizycie rosyjskiego prezydenta Warszawa zaczęła używać argumentu, że, ze względu na ustalenia w sprawie budowy pomnika w Smoleńsku poczynione przez prezydentów, należy pozostawić tablicę, która mogłaby być zastąpiona właśnie przez pomnik. Na początku roku Rosjanie zgodzili się z tym stanowiskiem.
Relacja z obchodów pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej>>>
Wiceminister Litwin powiedział, że nie wie, czy fundatorzy tablicy wiedzieli o działaniach MSZ-u. Podkreślał, że do zawieszenia tablicy doszło podczas jednej z wielu pielgrzymek i że MSZ był umieszczeniem tablicy zaskoczony. Dodał, że Stowarzyszenie Rodzin Katyń 2010 nie kontaktowało się z MSZ-em w sprawie tablicy , a ministerstwo nie znało treści napisu.
Zmiana tablicy
Na obelisku, który stoi na płycie lotniska Siewiernyj, niedaleko brzozy, o którą samolot zahaczył tuż przed katastrofą, Rosjanie wymienili polską tablicę. Zamianę odkryto w sobotę, także w sobotę dowiedział się o niej polski MSZ.
Nowa tablica jest w dwóch językach, a nie tylko w polskim jak dotychczas, zniknął z niej także wątek katyński. Na tablicy była bowiem informacja , że delegacja, która zginęła w katastrofie jechała na uroczystości "rocznicy sowieckiej zbrodni i ludobójstwa w Lesie Katyńskim".
Na tablicy ufundowanej przez Stowarzyszenie Rodzin Katyń 2010 tekst brzmiał następująco: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim, którzy 10 kwietnia 2010 roku zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni i ludobójstwa w Lesie Katyńskim, dokonanej na oficerach Wojska Polskiego w 1940 roku."
Obecna tablica nie zawiera wątku katyńskiego, informuje tylko że jest umieszczona, ku pamięci 96 Polaków , którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku. Napis jest wykonany w dwóch językach: polskim i rosyjskim.
IAR, agkm