Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 13.04.2011

Prezydent: Dmitrij Miedwiediew mówił o rehabilitacji ofiar Katynia

Rocznica smoleńska była nadużywana przez polityków, brak ustawy reprywatyzacyjnej to hańba dla Polski - o tym m.in. mówił Bronisław Komorowski w wieczornym wywiadzie dla TVP.
Prezydent RP Bronisław Komorowski wpisuje się do księgi pamiątkowej Polskiego Cmentarza Wojennego w Muzeum Katyńskim, 11 kwietniaPrezydent RP Bronisław Komorowski wpisuje się do księgi pamiątkowej Polskiego Cmentarza Wojennego w Muzeum Katyńskim, 11 kwietniafot. PAP/EPA

Prezydent Bronisław Komorowski w wywiadzie dla TVP1 mówił o rezultatach swojej rozmowy z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem, odniósł się także do niedzielnych obchodów pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Zdaniem Komorowskiego , po ostatnich rozmowach z prezydentem Rosji , można liczyć na przyspieszenie procesu odkrywania przez Rosjan, kolejnych rozdziałów dotyczących zbrodni katyńskiej. Komorowski powiedział , że należy konsekwentnie dążyć do przełamywania "kłamstwa katyńskiego", jednak dla Rosjan proces ten będzie - jego zdaniem - długotrwały.

Prezydent podkreślił jednak, że podczas ostatniego spotkania z Dmitrijem Miedwiediewem, padła ważna deklaracja - rosyjski prezydent będzie szukał rozwiązań prawnych, które pozwolą na gruncie prawa rosyjskiego zaspokoić oczekiwanie rehabilitacji prawnej ofiar.

Bronisław Komorowski przypomniał też o uchwale rosyjskiej Dumy w sprawie Katynia, która oznaczała - według niego - rehabilitację polityczną sprawy katyńskiej. Prezydent podkreślał, że strona polska wolałaby, by te procesy działy się szybciej. P

rzyjazd do Katynia w ubiegłym roku rosyjskiego premiera, a w tym roku rosyjskiego prezydenta, ocenił jak "mądrą politykę pamięci historycznej".

Żałoba po Smoleńsku nadużywana

Prezydent ocenił, że w czasie obchodów pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej politycy nadużywali żałoby i wszystkich z nią związanych wydarzeń, do spraw politycznych.

Jego zdaniem, tego typu działania prowadzą do podziałów i zniechęcają Polaków do obchodów rocznicy. - Człowiek ma z natury zapotrzebowanie na dobro i gdyby gestów dobrych było dużo więcej to byśmy do tego wracali, ale ludzie chcą żeby to zamknąć ze względu na to co się później działo - ocenił prezydent.

Komorowski uważa, że nie należy zbyt głęboko wnikać w wypowiedzi prezesa PiS, "bo to są najczęściej złe słowa". W ten sposób odniósł się do stwierdzeń, jakie padały z ust Jarosława Kaczyńskiego w dniu obchodów pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej. - Złych słów w Polsce jest naprawdę strasznie dużo, za dużo- mówił prezydent Bronisław Komorowski w wieczornym wywiadzie dla TVP.

Pytany jak rozumie słowa kardynała Kazimierza Nycza o tym, że po roku kończy się czas żałoby, prezydent zaznaczył, że dla państwa zakończenie okresu rocznej żałoby oznacza , że państwo nie będzie się już angażować w obchody rocznicy katastrofy. Prezydent podkreślił jednak, że nikomu nie można zabraniać przeżywania kolejnych rocznic, zgodnie z potrzebą każdego, kto będzie chciał je obchodzić.

Przypomniał tegoroczny wyjazd swojej żony do Smoleńska i Katynia wraz z rodzinami smoleńskimi oraz obchody z udziałem przedstawicieli polskich władz.

Śledztwo smoleńskie

Pytany o przedłużenie śledztwa w sprawie katastrofy Bronisław Komorowski podkreślił, że prokuratura jest niezależna i nie należy na nią naciskać. Prezydent spodziewa się jednak szybkiego zakończenia prac komisji Jerzego Millera. - Chciałbym, żeby wyniki tych prac były jak najszybciej, chociażby też na stosunki polsko-rosyjskie - powiedział. Prezydent potwierdził, że rozmawiał z prezydentem Rosji o przekazaniu Polsce "czarnych skrzynek", powiedział jednak, że nie został określony termin tej czynności.

Dodał , że strona rosyjska ma świadomość iż polskiemu śledztwu jest to niezbędne, ale Rosjanie również oczekują od Polaków przekazania pewnych dokumentów. Mówiąc o wraku samolotu prezydent podkreślił, ze jest on również dla Rosjan dowodem w prowadzonym śledztwie. - Póki nie zamykają śledztwa, nie rezygnuje się z dowodów. Trzeba się zdecydować, czy chcemy szybkiego zakończenia śledztwa czy mieć śledztwo rzetelnie przeprowadzone - mówił.

Zamiana tablicy

Prezydent wyraził zadowolenie, że udało się wybrnąć z niezręcznej sytuacji jaką spowodowała zamiana przez Rosjan tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej. - Sprawa jest wstydliwa dla obu stron i udało się znaleźć wyjście dla obu stron składając wieniec pod brzozą, a nie pod tablicą - powiedział.

Dodał, że następnym krokiem było uzgodnienie w sprawie międzynarodowego konkursu na pomnik ofiar.

Bronisław Komorowski pytany, na jakich obszarach funkcjonowania państwa szczególnie mu zależy, wymienił: modyfikację systemu emerytalnego, reformę finansów publicznych, pogłębienie samorządności i dokończenie reformy opieki zdrowotnej.

Dodał, że hańbą jest to, iż Polska jest jedynym krajem, w którym nie było żadnej ustawy reprywatyzacyjnej ani rekompensacyjnej i na pewno takiej ustawy nie zawetuje, jak to zrobił jeden z jego poprzedników.

Prezydent nie wykluczył swojej inicjatywy legislacyjnej w tej sprawie, ale zaznaczył jednak, że w tej kwestii inicjatorem powinien być rząd. Przypomniał , że częściej mówi się o obcokrajowcach czekających na wprowadzenie takich przepisów, tymczasem nie należy zapominać, że chodzi także o roszczenia polskich obywateli.

Bronisław Komorowski powiedział także, iż kwestie energetyczne będą bardzo ważne w czasie polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. W wywiadzie dla TVP 1 prezydent podkreślił, że Polsce zależy na otwarciu i integracji rynków energetycznych.

Zdaniem prezydenta, wyzwaniem dla Polski gdy w lipcu przejmie prezydencję w UE, będzie praca nad budowaniem przepisów, które sprzyjałyby takiemu procesowi.

IAR, agkm