Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Rafał Kowalczyk 18.04.2011

"Nie" dla dwudniowych wyborów. "Mogą być nierzetelne"

Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS, powiedział w "Sygnałach dnia", że dwudniowe wybory parlamentarne są zdaniem jego partii niezgodne z konstytucją.
Mariusz BłaszczakMariusz Błaszczak Wojciech Kusiński/PR

Błaszczak przypomniał, że PiS złożyło w tej sprawie skargę do Trybunału Konstytucyjnego. – W Konstytucji jest napisane wprost, że mamy do czynienia z "dniem" wyborów, a więc liczba pojedyncza. Dwudniowe wybory są sprzeczne z konstytucją – powiedział Błaszczak.

Dodał, że dwudniowe wybory mogą być "nierzetelne". – W nocy urny pozostawałyby pod kontrolą władz samorządowych – powiedział przewodniczący klubu PiS, przypominając, że w wyborach prezydenckich w polskiej ambasadzie w Brukseli wyjęto z urny 100 kart do głosowania więcej niż wydano. – Mieliśmy do czynienia z pewną nierzetelnością wyborczą, dlatego trzeba unikać tego typu przypadków. Wybory powinny być więc jednodniowe – powiedział Błaszczak. Jego zdaniem nie ma twardych dowodów na to, że dwudniowe wybory będą miały wpływ na większą frekwencję.

Szef kancelarii prezydenta, Jacek Michałowski powiedział w niedzielę, że "przewiduje, iż wybory będą dwudniowe". Zaznaczył jednak, że decyzja w tej sprawie należy do prezydenta.

Pomysł dwudniowych wyborów parlamentarnych popiera Platforma Obywatelska, przeciwny oprócz PiS jest Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Rząd ekspertów?

Mariusz Błaszczak powiedział, że nie widzi na razie potrzeby powołania rządu ekspertów. O tej sprawie pisała "Polska The Times". "Jeśli przed wyborami Polska znalazłaby się w bardzo trudnym stanie finansowym, to możliwy jest scenariusz powstania rządu eksperckiego złożonego z PiS, SLD i PSL. Wszystko zależy od sytuacji społeczno-gospodarczej" – powiedział gazecie ważny polityk SLD.

- Mamy do czynienia z poważnym zadłużaniem państwa. Nie ma jednak takiej sytuacji, żeby powoływać rząd ekspertów – powiedział Błaszczak, dodając, że jego zdaniem rząd PO utrzymania się przy władzy do jesiennych wyborów. Jednocześnie Błaszczak zapewnił, że PiS nie widzi możliwości wejścia w koalicję z SLD po wyborach.

"Katyń to ludobójstwo"

- Zdecydowanie mieliśmy do czynienia z ludobójstwem. Taka interpretacja była stosowana w Polsce od wielu lat. Zmiana tej linii postępowania jest czymś, co będzie negatywnie oceniane w przyszłości. Jeśli chcemy, żeby zbrodnia katyńska z 1940 roku, została osądzona i żeby zrehabilitowano tych, którzy zostali wtedy zamordowani, to powinniśmy trzymać się tego, że mieliśmy do czynienia z ludobójstwem – mówił Mariusz Błaszczak, komentując słowa doradcy prezydenta, prof. Romana Kuźniara, który powiedział, że Katyń nie powinien być rozpatrywany jako ludobójstwo, ale zbrodnia wojenna.

Więcej w Jedynce >>>

rk