Logo Polskiego Radia
IAR
Radosław Różycki 21.04.2011

Tajemnicze zniknięcie historycznego dokumentu dotyczącego Solidarności

W Gdańskim magistracie trwają poszukiwania oryginalnego aktu erekcyjnego powołującego Europejskie Centrum Solidarności w 2005 roku.
Tajemnicze zniknięcie historycznego dokumentu dotyczącego Solidarnościfot. ECS

Podpisało się pod nim 29 sygnatariuszy w tym 22 ówczesnych premierów i prezydentów z różnych krajów a także Lech Wałęsa i przewodniczący komisji Europejskiej Manuel Barroso. Poszukiwanie dokumentu trwa. Czasu jest coraz mniej bo za dwa tygodnie ma być wmurowany kamień węgielny pod budowę Centrum.

O tym, że akt zaginął urzędnicy magistratu wiedzą od tygodnia. Poinformowali o tym oficjalnie dopiero dzisiaj bo chcieli zrobić kopię dokumentu na planowaną 14 maja uroczystość. Rzecznik gdańskiego magistratu Antoni Pawlak wyjaśnia, że magistrat próbuje dotrzeć do byłych pracowników, którzy wiedzieliby co się stało z aktem. Rzecznik uspokaja, że magistrat ma kopie dokumentu. Oryginał jest potrzebny, bo chciano zrobić nową, bardziej efektowną kopię. Akt, jak wyjaśnia Antoni Pawlak, znajdował się w gabinecie jednego z dyrektorów, który już nie pracuje w magistracie.

Dokumentu nie ma Bogdan Lis były szef Fundacji Solidarności, która wraz z miastem organizowała uroczystości 31 sierpnia w 2005 roku. Były prezydent Lech Wałęsa nie chce komentować zamieszania. Nie będzie obecny na uroczystości wmurowania kamienia bo wyjeżdża do Włoch i formalnie zrezygnował dziś ze współpracy z ECS-em.

Reprezentujący go w radzie instytucji poseł PO Jerzy Borowczak twierdzi, że cała sprawa na pewno nie przynosi władzom miasta chwały. W uroczystym wmurowaniu kamienia węgielnego pod budowę Europejskiego Centrum Solidarności 14 maja uczestniczyć ma ponad 1000 osób w tym premier i prezydent RP.

rr