Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 23.04.2011

Znów ścisk w pociągach. "Nie ma miejsc, będziemy stali całą drogę"

- Są ograniczenia techniczne, jeśli chodzi o zwiększanie liczby pociągów i wagonów - tak PKP Intercity tłumaczy brak miejsc w przedziałach.
Znów ścisk w pociągach. Nie ma miejsc, będziemy stali całą drogę fot. Wikipedia/H.Ciszewska-Czyż

Rzecznik spółki Małgorzata Sitkowska powiedziała IAR, że na święta przygotowano dodatkowe połączenia, a te najpopularniejsze zostały powiększone o dodatkowe wagony. Zapewniła, że PKP monitoruje sytuację i może dołączyć wagony w niektórych sytuacjach.

Jednocześnie przyznała, że jeżeli pasażer odpowiednio wcześnie nie kupił biletu z rezerwacją miejsca siedzącego, to musi się liczyć z problemem ze znalezieniem miejsca.

Reporterzy IAR zbadali, jak wygląda sytuacja na dworcach. Pasażerowie skarżą się na tłok, brak miejsc i mówią, że nic się nie zmieniło. Trudności z wejściem do wagonów w Warszawie mieli między podróżni zmierzający do Wrocławia. - Cztery wagony jak zwykle i kłopoty z miejscem, nie ma nawet gdzie stanąć – mówi jedna z podróżujących do stolicy Dolnego Śląska. – Jeśli nie na siedzeniach, to możemy na dachu – ironizuje innych pasażer. – Nie jestem specjalistą, ale mogłoby być doczepionych więcej wagonów, skoro perony mają taką długość a nie inną – zżyma się inny. - W ciągu ostatnich kilku lat pociągi zawsze tak wyglądają - ocenia kolejny z podróżnych.

Na utrudnienia muszą przygotować się także zmierzający do Krakowa z Gdyni. Pięć pociągów jadących z północy z powodu remontu peronów nie zatrzymuje się na Dworcu Głównym, tylko jedzie do stacji Kraków-Płaszowa.

Z Dworca Centralnego szczególnie przepełnione odjeżdżają pociągi do Krakowa, Szczecina i Lublina. – Nie ma miejsc, będziemy stali całą drogę – mówi jeden z podróżujących. Inni dodają, że pociągi "zawsze ostatnio tak wyglądają”.

IAR, ajagkm