Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Michał Chodurski 27.04.2011

Afgański oficer zastrzelił w Kabulu 8 żołnierzy sił koalicyjnych ISAF

Do zabójstwa doszło w bazie szkoleniowej niedaleko lotniska w Kabulu. W strzelaninie zginął także zagraniczny pracownik cywilny ISAF.
Rozmieszczenie sił ISAF w AfganistanieRozmieszczenie sił ISAF w Afganistaniefot.Wikipedia

Prawdopodobnie afgański oficer otworzył ogień po kłótni z zagranicznymi żołnierzami.

Wcześniej informowano o sześciu ofiarach śmiertelnych. Al Jazeera podawała, że wszyscy zabici to żołnierze amerykańscy. W strzelaninie miał zginąć również afgański oficer.

Tymczasem do przeprowadzenia ataku przyznali się talibowie. W oświadczeniu poinformowali, że dokonał go jeden z ich bojowników, Azizullah, ubrany w mundur wojskowy.

Po wejściu do budynku zaczął "strzelać do wielu zagranicznych i afgańskich żołnierzy, znajdujących się w hangarze. Zabił dziewięciu zagranicznych i pięciu afgańskich żołnierzy" - poinformował rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid.
Talibowie często twierdzą, że przeprowadzili ataki, za które odpowiedzialność ponoszą inne osoby, a także wyolbrzymiają liczbę ofiar.

Wcześniej afgańskie ministerstwo obrony podało w komunikacie, że "o godz. 11 rano (czasu miejscowego - godz 8.30 czasu polskiego) w kwaterze głównej sił powietrznych doszło do kłótni afgańskiego pilota z jego zagranicznymi kolegami", a następnie do "wymiany ognia, w rezultacie której są zabici i ranni".

mch