Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 28.04.2011

Sądowy zawrót głowy. Administracyjne pułapki po polsku

Pomyślny dla obywateli wyrok sądu administracyjnego często nie kończy sprawy.
Sądowy zawrót głowy. Administracyjne pułapki po polskuwww.pdphoto.org (public domain)

Z reguły wraca ona do urzędu i tam jest rozstrzygana, ale często niezgodnie z wyrokiem sądu, lub po wielu latach - pisze "Rzeczpospolita".

Tak było między innymi z opisywaną przez "Rzeczpospolitą" sprawą o stwierdzenie choroby zawodowej, która wracała do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu i trwała osiem lat. Za każdym razem sąd uchylał decyzje ponieważ wojewódzki inspektor sanitarny w Opolu nie uwzględniał wskazań oraz oceny prawnej sądu.

W wyroku Gawlik przeciwko Polsce Europejski Trybunał Sprawiedliwości wytknął przewlekłe prowadzenie postępowań organów nadzoru budowlanego. Będąca przedmiotem wyroku sprawa o rozbiórkę budynku gospodarczego, wszczęta w 2001 roku, pozostaje niezałatwiona mimo wyroku WSA we Wrocławiu wydanego 5 lat później.

Z analiz Biura Orzecznictwa NSA wynika, że niektóre postępowania o rozbiórkę samowoli budowlanej czy dotyczące reprywatyzacji trwały od 4 do 10 lat. Dlatego rośnie liczba skarg na bezczynność urzędników. W 2007 roku było ich prawie 2 tysiące, a w ubiegłym roku - ponad 3200.

IAR, sm