Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 01.05.2011

Siódma rocznica wejścia Polski do UE. "Integracja przyniosła korzyści"

1 maja 2004 roku nastąpiło największe w historii rozszerzenie wspólnoty o 10 państw.
Siódma rocznica wejścia Polski do UE. Integracja przyniosła korzyściPhl59/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
  • Janis Emmanouilidis: oczywiście kraje członkowskie trzeba oceniać indywidualnie, ale jeśli ktoś pokusi się o wspólną ocenę to nowe państwa radzą sobie dobrze. Niektóre, pod względem gospodarczym, nawet bardzo dobrze i Polska jest w tej grupie.
  • Leszek Miller o integracji z Unią Europejską
  • Aleksander Kwaśniewski o rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej
Czytaj także

W zgodnej opinii komentatorów i ekspertów, integracja z Unią przyniosła korzyści, choć nie obyło się bez problemów.

Jeśli chodzi o Polskę i sprawy gospodarcze, to w ciągu siedmiu lat członkostwa w Unii nasz eksport uległ podwojeniu z niecałych 50 miliardów euro w 2003 roku do ponad 117 miliardów euro w ubiegłym roku. Hojne wsparcie z unijnej kasy - to kolejna korzyść z członkostwa we Wspólnocie. Od maja 2004 roku Polska dostała ponad 75 miliardów euro.

Ekspert brukselskiego Centrum Polityki Europejskiej Janis Emmanouilidis podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem, że we wszystkich, nowych państwach więcej jest korzyści niż porażek.

- Oczywiście kraje członkowskie trzeba oceniać indywidualnie, ale jeśli ktoś pokusi się o wspólną ocenę to nowe państwa radzą sobie dobrze. Niektóre, pod względem gospodarczym, nawet bardzo dobrze i Polska jest w tej grupie. Rozszerzenie okazało się sukcesem zarówno jeśli chodzi o kwestie gospodarcze jak i polityczne – powiedział Emmanouilidis.

Sukcesem Partnerstwo Wschodnie

W sprawach politycznych i zagranicznych Polska również dała o sobie znać. Sukcesem jest Partnerstwo Wschodnie, którym zainteresowaliśmy Unię Europejską. Polska ma też jedno z najwyższych stanowisk w Unii - przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Jednak jeśli chodzi o zatrudnienie Polaków w unijnych instytucjach sytuacja nie wygląda dobrze. Wciąż brakuje naszych rodaków na wysokich stanowiskach zwłaszcza w Komisji Europejskiej, co można uznać za jedną z porażek.

Kolejna porażka to upadek polskich stoczni. Wynegocjowany został wprawdzie z Komisją plan ratunkowy, ale próby sprzedaży majątku zakładów w Gdyni i Szczecinie zakończyły się fiaskiem i stocznie zostały zlikwidowane. Ocalała tylko kolebka "Solidarności" w Gdańsku.

IAR, aj