Trzęsienie szczególnie było odczuwalne w zachodnich dzielnicach stolicy San Jose, Escazu i Santa Ana, gdzie mieszkają dyplomaci i biznesmeni.
W rejonie tym oraz w okolicach międzynarodowego lotniska w San Jose odcięte zostały dostawy prądu, co spodowowało zakłócenia w ruchu ulicznym w godzinach szczytu. W niektórych miejscach nie było łączności telefonii komórkowej, dosżło też do kilku osunięć ziemi na drogach łączących San Jose z wybrzeżem Pacyfiku.
Do trzęsienia doszło na glębokości około 70 kilometrów. Sejsmolodzy twierdzą, że jego przyczyną było starcie się dwóch płyt tektonicznych: kokosowej i karaibskiej.
To najsilniejsze trzęsienie ziemi w tym kraju Ameryki Środkowej od stycznia 2009 roku, gdzy podczas wstrząsów o sile 6,2 stopni w skali Richeta zzginęły 23 osoby, było też wiele zniszczeń.
IAR, agkm