Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 27.05.2011

"Rezygnacja Wałęsy ze spotkania z Obamą poważną stratą"

Zdaniem Bronisława Komorowskiego spotkanie z prezydentem USA miałoby zupełnie inne oblicze, gdyby uczestniczył w nim Lech Wałęsa.
Rezygnacja Wałęsy ze spotkania z Obamą poważną stratąfot. PAP/Jacek Turczyk

Bronisław Komorowski żałuje, że Lech Wałęsa nie spotka się z Barackiem Obamą. W opinii prezydenta, absencja legendarnego przywódcy "Solidarności" to olbrzymia strata. Komorowski dodał, że nie zamierza wnikać w intencje Wałęsy.

Na konferencji kończącej popołudniową sesję szczytu przywódców Europy Środkowo-Wschodniej w Warszawie, prezydent Komorowski bronił też swojej decyzji o zaproszeniu na szczyt zarówno przywódców Serbii jak i Kosowa (Serbia nie uznaje niepodległości tego kraju). W protescie przeciwko obecności prezydent Kosowa, do Warszawy nie przybyli prezydenci Serbii i Rumunii.

Bronisław Komorowski powiedział, że Polska uznaje oba kraje i życzy im sukcesu w drodze do budowania gospodarki wolnorynkowej. Jak dodał, Polska życzy obu tym krajom uzyskania szans na integrację europejską. - Jedni chcą z tego skorzystać, inni nie, trudno nam wnikać - zaznaczył.


"Powinniśmy sobie pomagać"

Uczestnicy szczytu przywódców państw Europy Środkowej i Wschodniej zgodzili się, że kraje z tego regionu, które weszły już do struktur europejskich powinny pomagać tym państwom, które czekają na przyjęcie.

Prezydent dodał, że nie wszystkie kraje wykorzystały szansę, która otworzyła się pod koniec lat 80. i na początku 90.

- W wypowiedziach dominowało przekonanie, że proces rozpoczęty zmianami po roku 1989, 90, powinien trwać nadal i powinien trwać pomimo zmienionych okoliczności - powiedział prezydent, podsumowując dotychczasowe obrady.

Bronisław Komorowski poinformował, że następny szczyt odbędzie się w przyszłym roku w stolicy Ukrainy - Kijowie.

Wieczorem Bronisław Komorowski z okazji XVII szczytu prezydentów państw Europy Środkowej wyda w Pałacu Prezydenckim obiad roboczy, w którym będzie uczestniczył prezydent USA Barack Obama.

IAR,PAP,kk