Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Wittenberg 09.06.2011

Seksskandal w Turcji. Politycy rezygnują

Dziesięciu polityków nacjonalistycznej opozycji w Turcji musiało zrezygnować ze startu w wyborach. Do sieci wyciekły kompromitujące ich filmy.

Na kilka dni przed zaplanowanymi na niedzielę wyborami parlamentarnymi Turcją wstrząsnął polityczny skandal seksualny. Do internetu przedostały się kompromitujące polityków filmy ze scenami erotycznymi. Przedstawiciele Partii twierdzą, że za skandalem stoi partia rządząca premiera Erdogana, która walczy o zdobycie głosów potrzebnych do zmiany konstytucji.

Nacjonaliści mają obecnie 70 na 550 miejsc parlamencie. Rządząca Partia Sprawiedliwości i Rozwoju musi odebrać je nacjonalistom, żeby uzyskać 66 proc. mandatów potrzebnych do zmiany konstytucji. Jeśli uzyskają taką przewagę, nie będzie trzeba organizować konstytucyjnego referendum.

- To, co się stało budzi poważne zastrzeżenia, co do uczciwości procesu demokracji w Turcji. Walczymy o 10 procent głosów, ale te skandale poważnie zmniejszają nasze szanse - mówi jeden z liderów Partii Nacjonalistycznej Umit Ozdag.

Dziesięciu polityków jednego z dwóch głównych ugrupowań opozycyjnych, Partii Nacjonalistycznej, zostało zmuszonych do rezygnacji ze startu w wyborach.
Niemal pewnym zwycięzcą wyborów, które odbędą się w niedzielę, będzie partia premiera Erdogana. On sam prawdopodobnie stanie na czele rządu na trzecią kadencję.