Gala w Teatrze Muzycznym w Gdyni rozpocznie się o godz. 19.30 - Werdykt może być zaskakujący - ocenia wysłanniczka Polskiego Radia w Gdyni Joanna Sławińska.
Od piątku w Gdyni mówi się o dwóch filmach, które zasługują na Złote Lwy. Pierwszy to wstrząsający dramat "Róża" Wojciecha Smarzowskiego, którego akcja dzieje się na Mazurach po II wojnie światowej. Drugi to psychologiczny thriller pod tytułem "Wymyk" Grega Zglińskiego.
Oba filmy to produkcje na bardzo dobrym europejskim poziomie, trzymające w napięciu, o silnym przesłaniu, a ich ogromnym walorem są kreacje aktorskie.
Dziennikarze przyznali swoją nagrodę "Róży", wysoko ocenili także "Wymyk".
Jednak międzynarodowe jury, pod przewodnictwem reżysera i scenarzysty Pawła Pawlikowskiego, może zaskoczyć i nagrodzić "Essential Killing" Jerzego Skolimowskiego.
To film nie zawierający polskich odniesień historycznych, natomiast nawiązujący do znanego w świecie tematu więzień CIA, i może być bardziej zrozumiały dla zagranicznych jurorów.
Wśród faworytów do nagród aktorskich wymienia się Marcina Dorocińskiego, Roberta Więckiewicza, Romę Gąsiorowską i Agatę Kuleszę.
W jury Konkursu Głównego zasiadają: Ryszard Lenczewski - operator; Ari Folman - reżyser i scenarzysta; Maja Ostaszewska - aktorka; Mariusz Trelioski - reżyser operowy, filmowy i teatralny; Walter Kirn - pisarz, eseista, krytyk literacki; Leszek Możdżer - pianista i kompozytor; Robert McMinn - wice prezes Lakeshore Entertainment, producent, specjalista od delelopmentu scenariuszy i projektów;
Ludmilla Cvikova - selekcjonerka Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Rotterdamie, teoretyk filmu.
IAR,kk