Koloniści pochodzą z najuboższych rodzin, których nie byłoby stać na sfinansowanie kolonii czy obozu. Młodzi ludzie tradycyjnie już będą gościć w ośrodku w Bieszczadach.
- Mamy całe zaplecze, które sprzyja temu dziełu: rozrywka, sport, mini zoo, centrum ekumeniczne, bliskość Bieszczad, możliwość pływania po jeziorze Solińskim. To wszystko sprawia, że możemy zagwarantować dzieciom wspaniały wypoczynek i zaproponować mnóstwo atrakcji – informuje dyrektor Caritas ksiądz Stanisław Słowik.
Na organizację wypoczynku Caritas zarezerwowała 600 tysięcy złotych. Pierwszy turnus rozpocznie się pod koniec czerwca.
Już teraz w Myczkowcach wypoczywa około 200 osobowa grupa dzieci i młodzieży polskiego pochodzenia z Ukrainy. W Bieszczadach będą przebywać do czwartku.
mr