Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 17.06.2011

Czeski "wesoły strajk" bez korzyści?

Czeskie media poświęcają dużo miejsca czwartkowemu 24-godzinnemu strajkowi pracowników transportu i komunikacji.
Strajk związkowców w PradzeStrajk związkowców w Pradze(fot. PAP/EPA/MATEJ DIVIZNA)

Przeważa w nich opinia, że protest nie przyniósł wyraźnych korzyści żadnej ze stron konfliktu społecznego. Dziennik "Mlada Fronta Dnes" zatytułował artykuł: "Wesoły strajk". Liderzy związkowi mogli wygłaszać płomienne przemówienia, maszyniści lokomotyw mieli wolne, a rząd został cały. Wielu by chciało, aby wesoły strajk był powtarzany co miesiąc. Związki zawodowe podejmą prawdopodobnie próbę twardszych protestów, na przykład strajku generalnego - stwierdza dziennik "Mlada Fronta Dnes".

Lewicowe "Pravo" zwraca uwagę na słowa premiera, że strajk niczego nowego nie wniósł, tylko zwiększył polityczne napięcie. Związki zawodowe odbyły udany trening strajkowej logistyki w infrastrukturze transportu, która będzie głównym filarem przyszłego większego protestu. W wywiadzie dla "Hospodařských novin" premier Petr Neczas przyznaje, że popełnił błąd nie prezentując społeczeństwu projektów reform socjalnych. Obiecuje, że po osiągnięciu zgody w tej kwestii w koalicji przedstawi je ludziom. Jest też przekonany, że rząd wytrzyma jeszcze trzy lata czyli do końca kadencji.

Natomiast dziennik "Lidove noviny" pisze, że strajk zmusił koalicję rządzącą do odłożenia sporów, które ciągną się od momentu powstania rządu. Gazeta zwraca też uwagę na to, że i rząd, i związki podczas strajku postępowały tak, aby z niczym nie przesadzić. Nic więc dziwnego, że "Lidove noviny" mają na pierwszej stronie wielki tytuł : "Był to czeski strajk".

IAR, sm