IAR
Katarzyna Karaś
01.07.2011
Żeglarz wpłynął na poligon podczas manewrów
Wojsko musiało wstrzymać manewry. Urząd Morski w Słupsku ukarał żeglarza mandatem w wysokości tysiąca złotych.
Jachtyfot. Andrew (Tawker)/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
-
Dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku Tomasz Bobin o zdarzeniu
Czytaj także
Okazało się, że kapitanem jachtu był 74-letni obywatel Niemiec. Straż Graniczna pilotowała niemiecki jacht aż do momentu opuszczenia morskiego poligonu.
Dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku Tomasz Bobin podkreśla, że udało się uniknąć tragedii, bo wojsko w porę zauważyło jednostkę na zamkniętym dla żeglugi akwenie.
Jednostki wpływające na akweny zarezerwowane do ćwiczeń wojskowych to prawdziwa zmora ćwiczących w Ustce jednostek. Zdarza się, że podczas strzelań na zamknięty obszar Bałtyku wpływają żaglówki bądź rybacy. Na szczęście zazwyczaj wojskowym udaje się w porę wstrzymać ćwiczenia.
IAR,kk