Tysiące ptaków giną podczas remontów

Jerzyki gniazdują tylko i wyłącznie w szczelinach i otworach budynków. Niestety, jak tłumaczy Dorota Zielińska ze Stołecznego Towarzystwa Ochrony Ptaków, co roku tysiące z nich giną podczas prac modernizacyjnych.

Giną nie tylko jerzyki, ale również wróble, gołębie, jaskółki, kawki czy nietoperze. Wszystkie żywią się owadami, pomagają w walce z komarami i meszkami. Nie przenoszą groźnych dla człowieka chorób.

Dodatkowo, z czego niewiele osób zdaje sobie sprawę, wszystkie te ptaki są chronione. Jak mówi Dorota Zielińska, ekipy budowlane nie mogą ich płoszyć ani niszczyć ich miejsc lęgowych.

- Jeżeli jakieś miejsca, w których ptaki mogłyby się zagnieździć znikają w czasie ocieplania budynku, to inwestor ma obowiązek odtworzenia miejsc lęgowych dla ptaków - mówi Zielińska.

Jeśli na naszym osiedlu naruszone zostają przepisy mamy obowiązek poinformować o tym organy ścigania. Niektóre miejsca lęgowe, takie jak szpary między wielkimi płytami lub ubytki w elewacjach, muszą być zlikwidowane. W ich miejsce należy jednak zainstalować specjalne budki, gdzie ptaki będą mogły się gnieździć.

Stołeczne Towarzystwo Ochrony Ptaków ogłosiłokonkurs na projekt specjalnej wieży dla jerzyków. STOP wierzy, że mogłaby ona stać się atrakcją Warszawy tak samo jak podobna instalacja w Griggsville w USA, gdzie dzięki populacji jaskółczaka modrego udało się całkowicie zlikwidować problem komarów.

IAR,kk