Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 21.07.2011

Burze nad Polską. Kobieta zginęła podczas nawałnicy

Silne burze przeszły nad niemal całą Polską. Wiadomo o jednej ofierze śmiertelnej – jak potwierdził portalowi polskieradio.pl dyżurny policji w Kołodziążu na Mazowszu, zmarła kobieta przygnieciona dachem.
Zerwany dach na budynku mieszkalnym w Zachybiu, ŚwiętokrzyskieZerwany dach na budynku mieszkalnym w Zachybiu, Świętokrzyskiefot. PAP/Piotr Polak
Posłuchaj
  • Dyżurny policji w Węgrowie Marek Mudant: w Kołodziążu zginęła 30-letnia kobieta
Czytaj także

Do tragedii doszło w Kołodziążu w powiecie węgrowskim na Mazowszu, w środę przed godziną 19. – Wieczorem podczas nawałnicy 30-letnia Kkobieta wyszła przed dom posprzątać dobytek, prawdopodobnie zabawki. W pewnym momencie zerwał się dach od stodoły. Siła podmuchu była tak duża, że kobieta została przygnieciona elementem dachu. Ranny został także jej brat – powiedział portalowi polskieradio.pl Marek Mudant, dyżurny komisariatu policji w Węgrowie.

W czwartek także burze

W ciagu ostatniej doby rannych zostało kilka osób (co najmniej pięć). Strażacy interweniowali ponad 3350 razy. Usuwanie skutków nawałnic nadal trwa. Silny wiatr zniszczył lub uszkodził ponad 180 budynków.

W czwartek pogoda niewiele się zmieni; IMGW ostrzega, że nadal należy spodziewać się intensywnych opadów deszczu, a w centralnej, wschodniej i północnej Polsce gwałtownych burz.

Małopolska: rośnie poziom wody

W Bobowej w pow. gorlickim w Małopolsce obok stacji PKP rzeka Biała wylewa się z koryta. Podobnie stało się w Grybowie. Na miejscu pracują strażacy.

Poziom wody w rzece ciągle rośnie. Po godzinie ósmej spodziewana jest największa fala na Białej w okolicy Bobowej .

W Lachowicach koło Suchej Beskidzkiej od uderzenia pioruna zapaliło się poddasze domu. Kłopoty mieli kierowcy na drodze wojewódzkiej Żywiec - Sucha Beskidzka, gdzie leżały połamane gałęzie. Kłopoty z przejazdem były też na lokalnych drogach w okolicach Kęt i Zatora. W Graboszycach koło Zatora wiatr uszkodził dachy 20 domów. Najwięcej pracy strażacy mieli jednak w okolicach Wadowic. Tam zalane są drogi i posesje. W wielu miejscach nie ma prądu.

Ulewa
Ulewa w Warszawie, fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Warszawa: kobieta przygnieciona drzewem

Burza przeszła też nad województwem mazowieckim. W jej wyniku strażacy 250 razy interweniowali, głównie w Warszawie, gdzie było 120 interwencji - poinformował kapitan Karol Kierzkowski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.

W Warszawie woda wylała na niektóre ulice, podtopiona została stacja metra Wilanowska. Przy ulicy Wielickiej na Mokotowie jednego z przechodniów przygniotło drzewo. Kobieta ta została przewieziona do szpitala. Gwałtowna burza spowodowała krótkotrwałe utrudnienia w ruchu na lotnisku na Okęciu. Rzecznik prasowy lotniska im. Fryderyka Chopina Przemysław Przybylski powiedział, że między godziną 17.40 a 18.20 lotnisko było zamknięte, bowiem na pasie startowym znajdowała się woda, uniemożliwiająca starty i lądowania. Przemysław Przybylski wyjaśnił, że w tym czasie część samolotów czekała w powietrzu, a jeden został skierowany do Krakowa. Kilka samolotów na ziemi czekało na start. Potem ruch na lotnisku odbywał się normalnie.

Były także zgłoszenia z powiatów piaseczyńskiego, radomskiego, kozienickiego, siedleckiego, w których straż pożarna interweniowała około 130 razy. Karl Kierzkowski wyjaśnił, że są to głównie lokalne podtopienia, konary powalonych drzew, tarasujące drogi i linie tramwajowe.

Łódź
Łódź po burzy, fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Łódzkie

Uszkodzone dachy, połamane drzewa, zalane piwnice i zniszczone samochody - takie są skutki nawałnic, które w środę po południu przeszły nad regionem łódzkim. Strażacy otrzymali ponad 350 zgłoszeń; ponad 180 razy interweniowali w samej Łodzi.

Przez pewien czas nie jeździły pociągi między Koluszkami a Skierniewicami, gdyż pięć kilometrów przed Koluszkami przejazd zatarasowało zwalone drzewo.

Bardzo trudno jeździło się po ulicach Łodzi, gdyż w wielu miejscach leżały powalone drzewa. Uszkodzone zostały również zasilanie w szpitalu imieniu Korczaka. Strażacy używali tam agregatów prądotwórczych.

Świętokrzyskie

Ponad sto razy interweniowali świętokrzyscy strażacy w związku burzami, które przeszły nad regionem. Ratownicy głównie usuwali powalone drzewa oraz wypompowywali wodę z podtopionych posesji, poinformował Radio Kielce oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach. Strażacy nadal pracują, m.in w gminie Dwikozy. Najbardziej ucierpiały powiaty sandomierski, opatowski, ostrowiecki, konecki i kielecki.

Warmia i Mazury

Potężne ulewy, wiatr i burze przetaczają się przez Warmię i Mazury. Strażacy przyjęli w regionie około 140 interwencji . Większość dotyczyło usuwania wiatrołomów i wypompowywania wody z zalanych gospodarstw.

W Rozogach koło Szczytna przeszła trąba powietrzna, która zerwała dachy z czterech budynków, w tym urzędu gminy oraz uszkodziła 10 innych dachów i budynków. Trzy osoby zostały ranne w okolicach Giżycka, gdy na namiot, w którym przebywały spadło drzewo. Wszyscy trafili do szpitala. Mają niegroźne obrażenia, ale zostali zatrzymani w placówce na obserwację. Jedna osoba zaginęła podczas nawałnicy na jeziorze Dadaj - poszukiwania wędkarza zakończyły się jednak sukcesem. Silny wiatr zepchnął łódkę w sitowie, skąd po kilku godzinach ewakuowali go strażacy. Ratownicy mazurskiego WOPR zostali wezwani na pomoc żeglarzom, których jacht przygniotło drzewo na jeziorze Bełdany. Nikt nie został ranny. W Rucianem Nidzie powalone drzewa spadły na domek letniskowy, w którym przebywali koloniści. Nikomu nic się nie stało, ale drzewa zablokowały wyjście z budynku i uwięzione dzieci musieli uwalniać z niego strażacy.

Burze spowodowały dwa poważne pożary i awarię prądu, który śmiertelnie poraził zwierzęta na polu koło Węgorzewa - relacjonuje Zbigniew Jarosz z PSP w Olsztynie. W Trygorcie zerwana linia energetyczna przewróciła się na pole, w wyniku czego padło 5 krów i jeden cielak. Strażacy pomogli gospodarzowi zgonić pozostałe zwierzęta do zagrody. Od piorunów zapaliły się dwa budynki gospodarcze: w Unikowie koło Bartoszyc i w Hucie koło Iławy. Powalone przez nawałnice drzewa zatarasowały wiele dróg, zerwały linie energetyczne.

agkm