Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Wittenberg 23.07.2011

Kolejne kłopoty Murdocha. Zajmie się nim FBI

Nielegalny podsłuch, jaki pracownicy Murdocha założyli znanemu aktorowi działał też w USA. Sprawę zbadają więc amerykańskie służby.
Rupert Murdoch w drodze na przesłuchanie w Izbie GminRupert Murdoch w drodze na przesłuchanie w Izbie Gminfot. PAP/EPA/JONATHAN BRADY
Posłuchaj
  • Korespondencja Grzegorza Drymera z Londynu: dwaj byli pracownicy koncernu Ruperta Murdocha zakwestionowali prawdziwość zeznań jego syna, Jamesa
Czytaj także

Rupert Murdoch ma kolejne kłopoty – nie dość, że byli pracownicy zaczęli zeznawać przeciwko niemu, to jeszcze sprawę podsłuchów prawdopodobnie zbada FBI.

Były redaktor naczelny zlikwidowanej gazety "News of the World" Colin Myler i były radca prawny koncernu Ruperta Murdocha Tom Crone zakwestionowali prawdziwość zeznań jego syna, Jamesa. Ten powiedział, że nie wiedział o zasięgu hakerskich praktyk w brytyjskich gazetach holdingu. Obaj Murdochowie zeznawali w tym tygodniu w tej sprawie przed komisją parlamentarną.

James Murdoch zazanaczył w tych zeznaniach, że nic nie wiedział o istnieniu kluczowego e-maila, który sugerował, że hakerstwem parali się liczni dziennikarze jego prasy, a nie tylko jeden skazany cztery lata temu reporter i wynajęty z zewnątrz prywatny detektyw.

Teraz Myler i Crone ujawnili, że osobiście poinformowali go o tym e-mailu. James Murdoch obstaje przy swoich zeznaniach. Jeden z członków komisji parlamentarnej skierował sprawę do zbadania przez Scotland Yard.

Ale nie koniec na tym kłopotów Jamesa Murdocha, bo obecnie News International zagraża też dochodzenie FBI w Stanach Zjednoczonych. Brytyjski aktor Jude Law, który zaskarżył w Anglii News International o nielegalny podsłuch, posługiwał się bowiem swoją komórką również w Stanach Zjednoczonych i był również tam podsłuchiwany - a to podlega jurysdykcji amerykańskiej.