Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Michał Chodurski 01.08.2011

Po publikacjach prasowych "zawiesił" się w PO

Były prezydent Wałbrzycha Piotr Kruczkowski zdecydował o zawieszeniu swojego członkostwa w Platformie Obywatelskiej.
Prezydent Wałbrzycha Piotr Kruczkowski w Sądzie Okręgowym, w ŚwidnicyPrezydent Wałbrzycha Piotr Kruczkowski w Sądzie Okręgowym, w Świdnicy (fot. PAP/Grzegorz Hawałej)
Posłuchaj
  • Rzecznik SLD Tomasz Kalita o aferze w Wałbrzychu
  • Przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak o Platformie Obywatelskiej
  • Rzecznik PO Paweł Olszewski o zarzutach wobec PO
Czytaj także

Ma to związek z publikacją w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Byli prezesi dwóch wałbrzyskich zakładów komunalnych twierdzą, że byli zmuszani do wypłacania z kas swoich firm pieniędzy politykom Platformy Obywatelskiej. Obaj złożyli już doniesienia do prokuratury. Pieniądze miały trafiać do byłego prezydenta miasta Piotra Kruczkowskiego. Miały też zasilać konta komitetów wyborczych posłanki Katarzyny Mrzygłockiej, senatora Romana Ludwiczuka oraz byłego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego.

Ireneusz Zarzecki, były szef Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji i Wojciech Czerwiński, były wiceszef Miejskiego Zarządu Budynków, twierdzą, że Kruczkowski pojawiał się osobiście w ich biurach, jednorazowo żądając wpłat 20, 30 lub 40 tys. zł. Z MPK Platforma miała dostać 500 tys. zł.

- Stanowczo zaprzeczam wszelkim wypowiedziom medialnym Ireneusza Zarzeckiego, byłego prezesa MPK, zamieszanego w defraudację 500 tysięcy złotych z kasy spółki - czytamy w oświadczeniu Piotra Kruczkowskiego.

- To skandaliczna próba obrony Pana Zarzeckiego, który poprzez atak próbuje odwrócić uwagę opinii publicznej od toczącego się w jego sprawie postępowania prokuratorskiego. W związku z próbą upolitycznienia sprawy przez Pana Zarzeckiego postanawiam zawiesić swoje członkostwo w Platformie Obywatelskiej do czasu jej wyjaśnienia - uważa Kruczkowski.

"PO najpierw kupowała głosy, teraz wiemy o wyłudzaniu partyjnych haraczy"

SLD domaga się od PO odpowiedzi na pytanie, czy kupowała głosy w wyborach w Wałbrzychu za pieniądze z miejskich spółek. "W Wałbrzychu, mieście, o którym głośno za sprawą Platformy Obywatelskiej, mieliśmy do czynienia z fałszerstwami wyborczymi, (...) a teraz możemy mieć do czynienia z płaceniem haraczy partyjnych" - powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej rzecznik SLD Tomasz Kalita.

Przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak mówi, że Platforma to typowa partia władzy, a kolejne doniesienia pokazują rzeczywiste standardy obowiązujące w tej formacji. Błaszczak przypomina o fałszerstwach wyborczych PO w Wałbrzychu.

"My także zawiadomimy prokuraturę"

Rzecznik klubu PO Paweł Olszewski zaznacza, że w związku z tą sprawą zawiadomienie do prokuratury złożą także członkowie PO. Polityk przypomina też, że już wcześniej do prokuratury trafił wniosek wałbrzyskiego komisarza przeciwko prezesom wałbrzyskich zakładów komunalnych.

Olszewski podkreslił, że po wyborach samorządowych w Wałbrzychu "decyzje o odpowiedzialności politycznej zostały już podjęte". "Struktura wałbrzyska PO została rozwiązana, pan Kruczkowski nie jest już członkiem Platformy" - mówi Olszewski.

IAR, Tygodnik Wałbrzyski, PAP/ mch