Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 09.08.2011

Polski konsulat w Londynie uruchomił specjalną infolinię

Przygotowaliśmy numer interwencyjny, gdzie można się zgłaszać z problemami - poinformował rzecznik ambasady RP w Londynie Robert Szaniawski.

Zamieszki w Londynie - relacja na żywo>>>

Numer infolinii uruchomionej przez konsulat to: 020 7291 3914, lub - po godz. 16.30 - 079 3959 4278.

Ambasada chce być przygotowana na "różne scenariusze, na wszelki wypadek". - Na razie jednak nie ma żadnych powodów do nadmiernego niepokoju, nie mamy żadnych zgłoszeń, w naturalny sposób jeśli są jakieś problemy, nasi rodacy mogą zwracać się do naszej placówki - zaznaczył rzecznik.

W poniedziałek wieczorem doszło w Londynie do największych rozruchów, które rozszerzyły się na nowe dzielnice: Hackney, Croydon, Peckham, Lewisham, Clapham i Ealing. Mimo dodatkowych posiłków policyjnych, zajścia, podpalenia i grabieże mienia przybierały na sile.

Według najnowszych danych Scotland Yardu, 44 policjantów odniosło obrażenia, w jednym przypadku są one groźne dla życia; od początku zamieszek zatrzymano już 450 osób, w tym ok. 200 w nocy z poniedziałku na wtorek.

W Dalston młodocianym zadymiarzom ubranym w dresy, z kapturami na głowach i opaskami na twarzy, z braku policji stawiła czoło miejscowa społeczność kurdyjska zdecydowana bronić swego mienia. W okolicach Clapham Junction - ważnym węźle kolejowym oraz centrum dzielnicy Ealing w zachodnim Londynie na ulice skierowano pojazdy opancerzone.

Naoczni świadkowie mówią, że ulice kilku dzielnic przypominają strefę działań wojennych. Niektórzy ludzie stracili cały dobytek, a nawet dach nad głową.

Zobacz serwis specjalny - Zamieszki w Londynie>>>

aj