IAR
Anna Wittenberg
17.08.2011
"Normalny dzień pracy, tyle że bez pracy"
Nie zamierzają pikietować, nie będą rozdawać ulotek, ani wywieszać transparentów - ale także nie przystąpią dziś do pracy - co będzie oznaczało spore kłopoty podróżnych.
sxc.hu/CC
Posłuchaj
-
Relacja Ryszarda Minko: minutę po północy rozpoczął się ogólnopolski strajk pracowników Przewozów Regionalnych. Kolejarze chcą podwyżek i zmiany sytuacji w firmie. Na Podlasiu na tory nie wyjechało kilkadziesiąt składów.
Czytaj także
To będzie normalny dzień pracy, tyle że bez pracy – tak mówią o rozpoczętym strajku pracownicy podlaskich Przewozów Regionalnych. Zgodnie z zapowiedziami, minutę po północy rozpoczął się ogólnopolski strajk pracowników Przewozów Regionalnych. Strajkują także pracownicy Podlaskich Przewozów Regionalnych. Tylko w tym regionie dotyczy to kilkudziesięciu składów. A to oznacza duże kłopoty podróżnych, bo przewoźnicy nie są w stanie zorganizować transportu zastępczego.
Jedynym pocieszeniem dla pasażerów może być to, że bilety Przewozów Regionalnych będą honorowane w pociągach TLK Intercity. Niewykorzystane bilety będzie można zwrócić w kasie.
Pracownicy Przewozów Regionalnych domagają się m.in. 280 złotych podwyżki oraz wstrzymania, ich zdaniem niszczących spółkę decyzji. Chcą także zwołania szczytu kolejowego i zapowiadają, że jeśli dzisiejszy strajk nie odniesie skutku, odbędzie się następna akcja protestacyjna. Tym razem może potrwać znacznie dłużej niż tydzień.
Obejrzyj galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, wit