Chce sprzedać tajemnice Leppera za 100 tys. zł

Jak pisze gazeta pojawiła się osoba, która chce ujawnić informacje zawarte w dokumentach Andrzeja Leppera zdeponowanych u tej osoby. Tajemnicza postać chce sprzedać dokumenty za 100 tysięcy zł.

Czytaj więcej w serwisie specjalnym >>>

- To hiena cmentarna – komentuje sprawę mecenas Małgorzata Gut, która pracowała dla Andrzeja Leppera. – Mogę się wypowiedzieć prywatnie jako znajoma Andrzeja Leppera, nie jako prawniczka. Przewiduję, że tego typu i pokroju ludzie roznoszący takie informacje będą pojawiać się teraz częściej. Nie ma to oczywiście nic wspólnego z prawdą – tłumaczy mecenas Gut.

Jednak współpracownicy nie mają takich wątpliwości. – To kwestia czasu, aż ktoś te kwity ujawni – powiedział gazecie zaufany człowiek Leppera.

Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz przekazał prowadzącym śledztwo ws. śmierci szefa Samoobrony prokuratorom, że Andrzej Lepper miał dokumenty i prawdopodobnie również nagrania, które kompromitowały znanych polityków. – Część tych zapisków przechowywał w biurze Samoobrony, ale ukrywał je też w innych miejscach na wypadek swej śmierci. Nie wiem, czy deponował je u prawników, notariuszy, czy w jakichś innych miejscach – mówił Sakiewicz.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Według tych informacji Andrzej Lepper miał dowody na to, kto stoi za przeciekiem o aferze gruntowej, która obaliła rząd Jarosława Kaczyńskiego.

"Fakt"/ sm