Przed krakowskim sądem okręgowym rozpoczął się proces 15 osób oskarżonych o udział w handlu kobietami. Na czele grupy przestępczej miał stać stał Konrad M.
Wśród 15 oskarżonych w wieku od 24 do 67 lat znajduje się dziewięć kobiet. W większości są to osoby z wyższym wykształceniem, w tym lekarz i aktor oraz włoski pośrednik. Trzy osoby przyznały się do winy i wyraziły skruchę. Pozostali, w tym Konrad M., nie przyznają się do winy.
Od 2004 do 2006 roku blisko 100 kobiet padło ofiarą oszustwa. Za pośrednictwem ogłoszeń w mediach i internecie oferowano kobietom dobrze płatną pracę w charakterze hostess. Miały promować alkohole w renomowanych restauracjach, znajdujących się w atrakcyjnych miejscowościach.
Od kandydatek wymagano jedynie, by miały od 18 do 30 lat, dobrze się prezentowały i przesłały do kwestionariusza zdjęcia twarzy i sylwetki. Ofiary odbywały u Konrada M. szkolenie w Warszawie i uczyły się podstawowych zwrotów po grecku czy włosku.
Kobiet za granicą dowiadywały się, że mają świadczyć usługi seksualne. Organizatorzy procederu wykorzystywali do zastraszenie weksle, które kobiety kazano wcześniej podpisać. Twierdzili, że będą zmuszone je wykupić za znaczną kwotę, której nie miały. W większości kobiety podejmowały więc pracę. Tylko niewielka część z nich - przy pomocy rodzin lub znajomych - uciekła i wróciła do Polski. Za pracę jednej kobiety grupa otrzymywała dziennie do 10 euro.
tk