Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Wittenberg 23.08.2011

Król Artur pozwał rząd za przeniesienie prochów

Brytyjski druid chce, by archeologowie ponownie zakopali w Stonehenge szczątki 40 osób, które prawdopodobnie spoczywały tam przez 5 tys. lat.
Posłuchaj
  • Korespondencja Grzegorza Drymera: w Londynie rozegrała się dziś batalia sądowa o zwrot ludzkich prochów odkrytych przez archeologów w prehistorycznym pochówku na południu Anglii.
Czytaj także

W Londynie rozegrała się dziś batalia sądowa o zwrot ludzkich prochów odkrytych przez archeologów w prehistorycznym pochówku na południu Anglii. Samozwańczy druid - siwowłosy, brodaty King Arthur Pendragon, wystąpił w sądzie w białych szatach z amuletami i symbolami roślinnymi, sam broniąc swego wniosku.

Dotyczył on zwrotu prochów ponad 40 zmarłych sprzed 5 tysięcy lat, odkrytych przez archeologów na terenie legendarnego neolitycznego kręgu kamiennego w Stonehenge. Brytyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości wydało zezwolenie naukowcom na zatrzymanie ich do 2015 roku w celu przeprowadzenia badań, ale Król Artur Pendragon powiedział dziennikarzom: "Władze zmówiły się za kulisami, aby uniemożliwić pogrzebanie tych szczątków z powrotem w Stonehenge. My uważamy, że skoro ich tam pogrzebano, to powinni tam spoczywać. To nie jest żądanie druidów, czy pogan, tylko kwestia zwykłej przyzwoitości."

King Arthur Pendragon, który podpisał się na dokumentach sądowych Arthur Rex, dodał, że wie, iż już zapadła decyzja o przekazaniu tych prochów muzeum w Salisbury i że władze nie mają zamiaru pochować ich tam, gdzie spoczywały przez 5 tysięcy lat.

IAR, wit