Sąd już na początku dzisiejszej rozprawy zdecydował się utajnić proces. Dziś rodzice zamordowanej, w tym matka która była naocznym świadkiem zdarzenia nie chcieli rozmawiać o wydarzeniach z 29 grudnia. Teściowa Leszka P., która występuje w procesie jako oskarżyciel posiłkowy domaga się dożywocia dla sprawcy zabójstwa.
Obrońca oskarżonego 50-latka adwokat Mariusz Zabłotny powiedział przed rozprawą, że Leszek P. nie zamierza wypierać się popełnionej zbrodni. - Wszystko się działo w biały dzień, przy świadkach, żadnej zasadzki ani planowania - mówi Zabłotny i dodaje, że będzie chciał wykazać, że oskarżony działał w afekcie.
Biegli, którzy zbadali oskarżonego stwierdzili, że był on w chwili zabójstwa poczytalny. Mecenas Zabłotny chce jednak powtórzenia badania
- Ja mam bardzo poważne wątpliwości i na pewno będziemy to kwestionowali - mówi adwokat.
Leszek P. w rozpoczętym dziś procesie odpowiada nie tylko za zabójstwo żony ale również za zanęcanie się nad rodziną.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
IAR, wit