Nowa akcja Jedynki: chce pomagać najbiedniejszym

Ma ona promować nową formułę pomocy społecznej - w założeniach ma ona służyć tym, którzy wsparcia naprawdę potrzebują. W Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym o nowych formach pomocy społecznej mówiła wicedyrektor Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej Barbara Kucharska. Przekonywała ona słuchaczy, że na Mazowszu pomoc społeczna coraz częściej opiera się o unijne fundusze.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Taka pomoc nie jest po prostu przekazywaniem pieniędzy. Aby ją uzyskać trzeba napisać projekt, w którym poinformujemy, na co będzie ona przeznaczona. Pomoc ta oprócz grup tradycyjnie wykluczonych obejmuje też na przykład samotne matki czy młodzież w wieku 15-25 lat. Wspólnym mianownikiem jest to, że osoby te nie podjęły zatrudnienia.

Na Mazowszu z tej pomocy - tak zwanej aktywnej integracji - nie skorzystała co trzecia gmina. Zdaniem Barbary Kucharskiej, przyczyną tego może być już sama konieczność napisania stosownego wniosku. W jej opinii, pomoc społeczna często także przez same władze gmin jest odbierana po prostu jako przyznanie zasiłku. Ciężko więc zmienić podejście i przystosować się do nowego sposobu jej przyznawania.

Według wicedyrektor Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej, w niektórych gminach Mazowsza z takiej pomocy korzysta nawet 11-12 procent mieszkańców. Barbara Kucharska powiedziała, że taka pomoc może być efektywnie przyznana, gdy korzysta z niej około 6 procent mieszkańców gminy. Przy większym odsetku potrzebujących może ona być niewystarczająca. 

IAR, sm