- Domagamy się, aby prawo było przestrzegane - mówił.
Chodzi o przepisy kodeksu wyborczego. Zgodnie z nimi, jeśli komitetowi udało się zarejestrować listy do 30 sierpnia w co najmniej połowie, czyli 21 okręgach wyborczych, może on zarejestrować dalsze bez konieczności popierania ich podpisami. Zgłoszenie list kandydatów w tych okręgach następuje na podstawie zaświadczenia PKW wydanego na wniosek zainteresowanego komitetu wyborczego.
Nowa Prawica zarejestrowała listy w 21 okręgach, ale zrobił to po czasie.
- Problem polega na tym, że okręgowe komisje przetrzymywały nas do dzisiaj, nawet 7 dni. To nie jest nasza wina - podkreślił Korwin-Mikke.
Co zrobi Nowa Prawica, jeśli PKW odmówi wydania zaświadczenia, które pozwoli jej startować w całym kraju bez dalszego zbierania podpisów?
- Będziemy się odwoływać - powiedział w środę Korwin-Mikke. Decyzja PKW ma charakter administracyjny i jak od każdej takiej decyzji przysługuje odwołanie do NSA.
PAP, wit