Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 14.09.2011

Opozycja atakuje Rostowskiego: kompromitacja!

Klub SLD chce, by na ostatnim w tej kadencji, posiedzeniu Sejmu minister finansów Jacek Rostowski przedstawił informację na temat sytuacji finansowej UE.
Jacek RostowskiJacek Rostowskimf.gov.pl
Posłuchaj
  • Mariusz Kamiński, PiS: powinien on odejść na początku kadencji
Czytaj także

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

Poseł SLD Stanisław Wziątek ocenił, że słowa szefa resortu finansów, które padły podczas debaty w Parlamencie Europejskim, są "za daleko idące i nieuprawnione". - Europie i Polsce nie jest potrzeby defetyzm. Nie możemy doprowadzić do tego, żeby zabrakło w Europie i w Polsce nadziei i optymizmu - podkreślił Wziątek.

- SLD zwraca się do pana marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny z oficjalnym wnioskiem, związanym z tym, aby pan minister Rostowski przedstawił, w ramach informacji bieżącej, jaka jest aktualna sytuacja i dlaczego pan minister używa takich słów - dodał poseł Sojuszu.

Rostowski ocenił podczas wtorkowej debaty w PE na temat kryzysu euro, że Europa jest dziś w niebezpieczeństwie, a jeśli rozpadnie się strefa euro, to i UE tego szoku długo nie przetrwa.

Zielona karta do USA

Polski minister wspomniał też swoją prywatną rozmowę z prezesem polskiego banku, który miał mu powiedzieć, że po takich wstrząsach jakie teraz dotykają Europę, rzadko się zdarza by po 10 latach nie było także katastrofy wojennej. Minister dodał, że ów prezes poważnie zastanawia się nad uzyskaniem dla swoich dzieci "zielonej karty" w USA.

Wątek wojny i "zielonej karty" dał opozycji okazję do zaatakowania ministra. Według posła PiS Mariusza Kamińskiego, minister Rostowski skompromitował się nie po raz pierwszy. - Słowa o groźbie wojny i emigracji minister mógł sobie powiedzieć na spotkaniu z kolegami na piwie a nie w Parlamencie Europejskim - uważa poseł PiS. Jego zdaniem, minister ma kompleksy, bo mimo prezydencji Polska jest pomijana w rozmowach na temat euro i przynajmniej tą wypowiedzią chciał zabłysnąć na arenie międzynarodowej.

Według PiS, Jacek Rostowski jest jednym z najgorszych ministrów w ciągu ostatnich 20 lat, "a w dodatku pyszałkowatym i aroganckim".

aj



/