Przewodnicząca Stowarzyszenia Kongresu Kobiet Anna Karaszewska uważa, że część partii politycznych dobrze wywiązała się z obowiązku parytetów na listach wyborczych. Jak mówiła w "Sygnałach Dnia" - szczególnie PO i SLD mają wśród kandydatów na posłów więcej niż wymagane 35 procent kobiet.
Przewodnicząca Stowarzyszenia Kongresu Kobiet przypomniała, że jej środowisko walczyło o 50-procentowe parytety, choć - jak dodała w Programie Pierwszym Polskiego Radia- 35 procent to krok we właściwym kierunku.
W opinii Anny Karaszewskiej, zbyt często jednak kobiety na listach wyborczych są obsadzane tak, że nie mają praktycznie szansy wygranej. Dostają na przykład pierwsze miejsce na liście w miejscu, gdzie partia ma bardzo małe poparcie. To pokazuje według Przewodniczącej Stowarzyszenia Kongresu Kobiet, że parytety nie są do końca traktowane poważnie.
Anna Karaszewska podkreśliła, że zwiększenie roli kobiet w polityce pomoże w spełnieniu 200 postulatów, które przedstawiono podczas I. Kongresu Kobiet. Chodzi między innymi o równouprawnienie w kwestii płac, dostęp do stanowisk czy opiekę zdrowotną. Dlatego też zachęciła wszystkie kobiety, by 9 października poszły do urn.
![''](http://redaktor.polskieradio.pl/7750581c-d649-44cd-91fe-bb2f4838d8c1.file)
IAR, wit