Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Owsiński 23.09.2011

Afera w Wałbrzychu: jest pierwszy akt oskarżenia

Prokuratura Okręgowa w Świdnicy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm mieszkańcom Wałbrzycha: Marcinowi B. i Wojciechowi W.
Afera w Wałbrzychu: jest pierwszy akt oskarżeniaeast news

Zarzuca im popełnienie korupcji wyborczej podczas ostatnich wyborów samorządowych w Wałbrzychu (Dolnośląskie). Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Ewa Ścierzyńska, w wyniku przeprowadzonego śledztwa ustalono, że w dniu wyborów samorządowych, czyli 21 listopada 2010 r. Marcin B. zapłacił 15 osobom, mieszkańcom dzielnicy Wałbrzycha, po 20 zł w zamian za głosowanie na określone osoby z listy nr 4 komitetu wyborczego Platformy Obywatelskiej.

Rzeczniczka wyjaśniła, że oskarżony namawiał, aby oddawać głosy na: Monikę Wybraniec do rady powiatu, Krystynę Olanin do rady miasta, Jerzego Tutaja do sejmiku województwa oraz na Piotra Kruczkowskiego jako kandydata na prezydenta Wałbrzycha.
- Pieniądze na ten cel dostał wcześniej od Wojciecha W., który poinstruował go co do sposobu ich rozdysponowania. Po zakończonych wyborach Wojciech W. przekazał Marcinowi B. 100 zł jako formę zapłaty - mówiła Ścierzyńska.

Bezprawna "agitacja"

W toku śledztwa żadnej z osób, na rzecz których Marcin B. dopuścił się bezprawnej "agitacji" nie przedstawiono zarzutu udziału w przestępstwie korupcji wyborczej.
Sam Marcin B. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i opowiedział o organizacji przestępczego procederu. Natomiast Wojciech W. zaprzeczył, aby miał coś wspólnego z korupcją wyborczą.

W Prokuraturze Okręgowej w Świdnicy nadal prowadzone jest śledztwo przeciwko Stafanosowi E., Mirosławowi P. Robertowi S. oraz współdziałającym z nimi trzem innym osobom, którym również zarzucono popełnienie przestępstw korupcji wyborczej. Śledztwem objętych jest w sumie dziewięć osób. - Mam nadzieję, że kolejny akt oskarżenia będzie w tej sprawie w grudniu - dodała rzeczniczka.

to